„Trump jest zdeterminowany”. Biały Dom o szczegółach spotkania z Putinem

Zdjęcie: Donald Trump i Władimir Putin Fot. PAP/EPA/NATHAN HOWARD/POOL/VYACHESLAV PROKOFYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z Władimirem Putinem odbędzie się w Anchorage na Alasce – potwierdziła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Zaznaczyła, iż Trump jest zdeterminowany, by zakończyć wojnę w Ukrainie.

W piątek rano prezydent Trump uda się w podróż do Anchorage na Alasce, gdzie odbędzie dwustronne spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Brutalna wojna między Rosją a Ukrainą wybuchła pod niekompetentnym przywództwem Joe Bidena, ale prezydent Trump jest zdeterminowany, by położyć kres tej wojnie i powstrzymać zabijanie

– ogłosiła Leavitt na wtorkowym briefingu prasowym.

Dalsza część tekstu pod grafką

Spotkanie Trumpa z Putinem w formacie jeden na jeden

Leavitt odpowiedziała twierdząco na pytanie, czy prezydenci USA i Rosji będą rozmawiać na osobności. Dodała jednak, iż wciąż dopracowywane są szczegóły logistyczne spotkania, jak też m.in. kwestie ewentualnej wspólnej lub samodzielnej konferencji prasowej po spotkaniu.

Tymczasem urzędnicy Białego Domu potwierdzili też, iż w środę Trump weźmie udział w telekonferencji przywódców europejskich i prezydenta Ukrainy zwołaną przez niemieckiego kanclerza Friedricha Merza. W tej rozmowie online uczestniczyć będzie również premier Donald Tusk.

Rzeczniczka zapowiadała, iż choć możliwe jest, iż spotkanie zaowocuje propozycją układu, to prezydent Trump zamierza głównie wysłuchać to, co Putin ma do powiedzenia.

To ćwiczenie w słuchaniu dla prezydenta. Spójrzcie, tylko jedna strona zaangażowana w tę wojnę będzie obecna, więc prezydent musi się tam udać i ponownie uzyskać głębsze i lepsze zrozumienie tego, jak możemy, miejmy nadzieję, doprowadzić tę wojnę do końca

– powiedziała.

Odmówiła przy tym odpowiedzi, czy Trump może wciąż odwołać spotkanie, jeżeli zobaczy nasilenie rosyjskich ataków czy nową rosyjską ofensywę. Pytana zaś o kwestię ukraińskich dzieci wywiezionych z Ukrainy przez Rosję i oddawanych tam do adopcji, powiedziała, iż „nie chce wyznaczać z podium czerwonych linii”.

Prezydent zachęcał jednak Ukrainę i Rosję do bezpośrednich rozmów w kwestiach humanitarnych. Widzieliśmy postępy. W wyniku tych bezpośrednich rozmów doszło do wymiany jeńców wojennych między tymi dwoma krajami, a kwestia dzieci, przez cały czas budzi obawy, ale Rosja i Ukraina muszą wspólnie rozwiązać ten problem i do tego zachęca je prezydent

– dodała.

Rubio rozmawiał z Ławrowem. Co ustalono?

Sekretarz stanu USA Marco Rubio rozmawiał przez telefon ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem o szczycie prezydentów USA i Rosji – poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce.

Jak powiadomiła, Rubio i Ławrow rozmawiali o przygotowaniach do szczytu, który ma odbyć się na Alasce. Obie strony potwierdziły swoje zaangażowanie na rzecz tego, by spotkanie zakończyło się sukcesem – dodała Bruce na briefingu.

Bruce podkreśliła, iż to Putin wysunął propozycję spotkania z amerykańskim przywódcą. Przypomniała, iż Trump spotkał się w przeszłości też w formacie jeden na jeden z prezydentem Wołodymrem Zełenskim i europejskimi liderami. – Trump chce pokoju i zakończenia rzezi – oświadczyła.

Zaznaczyła, iż rozmowa będzie poświęcona wojnie w Ukrainie, ale nie będzie miała charakteru negocjacji. Po rozmowie Trump ma zadzwonić do Zełenskiego i europejskich przywódców.

Anchorage na Alasce miejscem spotkania przywódców Rosji i USA

Anchorage, gdzie odbędzie się spotkanie Trumpa z Putinem, to największe miasto Alaski. Położone jest na południowym wybrzeżu półwyspu. Mieszka tam niemal połowa z 740 tys. mieszkańców Alaski.

Znajduje się tam baza lotnictwa Elmendorf, gdzie lądować będzie prezydencki Air Force One. Dokładne miejsce spotkania nie pozostało znane.