„To fatalna lokalizacja”. Gdzie spotkają się Zełenski i Putin?

radio.lublin.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: „To fatalna lokalizacja”. Gdzie spotkają się Zełenski i Putin?


Od poniedziałkowego (18.08) spotkania Trump-Zełenski w Białym Domu przywódcy wielu państw świata naradzają się nad kolejnymi krokami w drodze do pokoju w Ukrainie. Jednocześnie realizowane są rozmowy nad bezpośrednim spotkaniem prezydentów Ukrainy i Rosji. Portal Politico – powołując się na informacje ze strony amerykańskiej administracji – podał, iż jako miejsce brana pod uwagę jest stolica Węgier.

– Budapeszt to nie najlepsze miejsce na spotkanie Putin-– mówią przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050. Europoseł Michał Szczerba (KO) i wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Andrzej Szeptycki (Polska 2050) przypominają, iż w 1994 roku także w Budapeszcie Ukraina otrzymała zapewnienia dotyczące integralności terytorialnej od USA, Rosji i Wielkiej Brytanii.

– Rosja naruszyła to porozumienie w 2014 roku, anektując Krym, a w 2022 roku dokonując inwazji na Ukrainę. Budapeszt to fatalna lokalizacja – uważa Michał Szczerba. – Kojarzy się z memorandum budapesztańskim, z zobowiązaniami, które na siebie nałożyły największe mocarstwa, kiedy Ukraina pozbywała się swojego potencjału nuklearnego. Nic z tego nie wyszło. Później była aneksja Krymu i pełnoskalowa wojna, która trwa już kilka lat. Lepsza byłaby lokalizacja, która nie budzi tak negatywnych skojarzeń. Zresztą Budapeszt to Orban, agentura rosyjska w Europie, sojusznik Putina. Mam wrażenie, iż propozycje dotyczące Genewy i innych miast są zdecydowanie lepsze.

Wiceminister nauki Andrzej Szeptycki z Polski 2050 zwraca uwagę, iż zwykle tego typu spotkania odbywały się w stolicach wielkich mocarstw, bazach wojskowych albo w krajach neutralnych. Jego zdaniem lepszym miejscem spotkania Zełenski-Putin byłaby Genewa, którą zaproponował prezydent Francji.

– Dla mnie osobiście może nie tyle Budapeszt jest niewłaściwy, co premier Viktor Orban jest takim partnerem, do którego jechałbym bez entuzjazmu. Ale trzeba pamiętać, iż w 2014-15 roku rozmowy toczyły się w Mińsku u Aleksandra Łukaszenki, więc w tym sensie jest postęp – uważa Andrzej Szeptycki.

Sceptyczny w sprawie organizacji szczytu Putin-Zełenski w Budapeszcie jest też premier Donald Tusk.

Głos w sprawie konfliktów na świecie – także w Ukrainie – zabrał po raz kolejny Ojciec Święty. Najbliższy piątek ma być dla wiernych Kościoła katolickiego dniem postu i modlitwy w intencji pokoju. Zaapelował o to papież Leon XIV podczas audiencji generalnej. Poinformował, iż okazją do szczególnego przeżywania tego dnia będzie święto Najświętszej Maryi Panny Królowej.

Leon XIV przypomniał, iż Maryja jest też wyznawana jako królowa pokoju: – Ponieważ nasza Ziemia wciąż jest raniona wojnami, w Ziemi Świętej, w Ukrainie i w wielu innych rejonach świata, zachęcam wszystkich wiernych do przeżycia 22 sierpnia jako dnia postu i modlitwy, prosząc Pana o pokój i sprawiedliwość oraz o otarcie łez tych, którzy cierpią z powodu trwających konfliktów zbrojnych.

W maju papież wyrażał gotowość, by to Watykan był miejscem rozmów pokojowych w sprawie wojny w Ukrainie.

Natomiast szef MSZ Szwajcarii zadeklarował, iż jego kraj byłby gotów przyznać prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi immunitet, jeżeli przyjechałby do kraju na rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy. Od marca 2023 roku Putin jest objęty międzynarodowym nakazem aresztowania wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny za bezprawne deportacje dzieci z Ukrainy.

Sam Władimir Putin miał zaproponować spotkanie w Moskwie, na co Wołodymyr Zełenski miał się nie zgodzić.

Informacyjna Agencja Radiowa / RL / opr. ToMa

Fot. PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL / PAP/EPA/VYACHESLAV PROKOFYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Idź do oryginalnego materiału