Co się stało: W czwartek 24 kwietnia poinformowano, iż dwa szwedzkie myśliwce SAAB JAS 39 Gripen stacjonujące w Malborku przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy IŁ-20, który zbliżał się do granicy Polski. W misji towarzyszyli im brytyjscy piloci z RAF. - Samolot znajdował się blisko polskiej przestrzeni powietrznej, więc wystartowaliśmy, by zasygnalizować naszą obecność, dokonać wizualnej identyfikacji i eskortować go poza teren - przekazała rzeczniczka szwedzkich sił powietrznych Therese Akerstedt. Szwedzkie myśliwce zidentyfikowały rosyjską maszynę jako samolot rozpoznawczy IŁ-20. Całość misji odbyła się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
REKLAMA
Pierwsza misja: "Stacjonujące w Malborku Gripeny wykonały dzisiaj pierwszą misję bojową w ochronie polskiej przestrzeni powietrznej" - przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w czwartkowym komunikacie. W serwisie X dowództwo powietrzne NATO opublikowało zdjęcie przechwyconej maszyny. Całość misji odbyła się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Sojusznicze myśliwce w Polsce: Myśliwce ze Szwecji stacjonują w bazie lotniczej w Malborku od kilku tygodni w ramach natowskiej operacji Enhanced Air Policing. To drugi kontyngent w państwie sojuszniczym, który Szwecja wystawiła od wejścia do NATO. Maszyny wykonują loty patrolowe oraz prowadzą całodobowy nadzór, którego celem jest obrona przestrzeni powietrznej NATO i odstraszanie przed atakami. Wcześniej kilkuset żołnierzy wysłano do Estonii. Myśliwce Gripen natomiast stacjonują poza Szwecją po raz pierwszy w historii.
Zobacz wideo Jak Rosja zobaczy naszą słabość, to ją wykorzysta i zaatakuje
Atak na Kijów: Rosjanie nieustannie atakują Ukrainę. W nocy ze środy na czwartek uderzyli w Kijów rakietami i dronami. W wyniku ataku co najmniej 8 osób zginęło (liczba ta może się jeszcze zmienić), a ponad 60 zostało rannych. Rakiety i drony bądź ich odłamki spadły w kilku dzielnicach ukraińskiej stolicy. Wśród rannych jest co najmniej sześcioro dzieci. Władze opublikowały zdjęcia zniszczonych budynków mieszkalnych i ratowanych spod gruzów cywilów. Wśród rakiet użytych przez Rosjan do nocnego ataku były między innymi balistyczne Iskandery. Eksplozje słychać było także w innych ukraińskich miastach, między innymi w Charkowie.
Przeczytaj również raport Maćka Kucharczyka: "Nad Ukrainą robi się gęsto od rosyjskich Szahedów. Mielibyśmy problem, gdyby to na nas padło".Źródła: Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (X), IAR