
Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Pete Hegseth
Rosja podzieli Ukrainę i pójdzie dalej, jeżeli jej nie powstrzymamy — ostrzegł senator Lindsey Graham podczas wysłuchania w Kongresie USA. Również wojskowi nie mają złudzeń co do dalszych planów Władimira Putina.
Pytany, czy rosyjska agresja ograniczy się do Ukrainy, sekretarz obrony Pete Hegseth odparł: „To się okaże”. Podkreślił jednak, iż to Rosja jest agresorem w tym konflikcie. Jeszcze dobitniejszy był generał Dan Caine, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów: „Nie sądzę, iż się zatrzyma”.
Senator Graham przypomniał, iż sam Putin zapowiada kontynuację agresji. „To powtórka lat 30. Rosja podzieli Ukrainę i pójdzie dalej, jeżeli ich nie powstrzymamy” — mówił.
Podczas posiedzenia ujawniono też, iż w budżecie obronnym USA na 2026 r. środki na pomoc wojskową dla Ukrainy zostaną zredukowane. „Obecna administracja ma inne spojrzenie na ten konflikt” — przyznał Hegseth.
Kongresmeni zwrócili też uwagę na rolę Chin. Pekin, według Hegsetha, dąży do długiego trwania wojny, by osłabić zaangażowanie USA w innych regionach.
Tymczasem prezydent Donald Trump, który niedawno rozmawiał z Putinem, wyraził zaniepokojenie rosyjskimi dronami mogącymi zagrozić USA. Ukraińska strona podkreśla, iż postawa Trumpa wobec Putina nie zmieniła się mimo masowych rosyjskich ataków.
Na podst. Polsat News