Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Andrisem Sprūdsem, ministrem obrony Łotwy, oraz odwiedził żołnierzy w Polskim Kontyngencie Wojskowym w bazie Ādaži na Łotwie. Zapowiedział zwiększenie polskiej placówki.

– Chciałbym ogłosić istotną decyzję. Będzie nas więcej tutaj. Już w czerwcu przyjadą kolejni żołnierze. Wtedy będzie około 300 żołnierzy polskich. Przyjadą kolejni żołnierze ze specjalnymi zdolnościami. To jest pułk chemiczny, to są rozwiązania, które będą tutaj stosowane w najnowocześniejszych technologiach przygotowania do działań w tej specjalizacji – mówił w Ādaži Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Chcę powiedzieć o najważniejszych sprawach, które dotyczą naszego bezpieczeństwa, które Wy gwarantujecie. Jesteśmy razem z Łotwą, z Kanadą, z naszymi sojusznikami w Sojuszu Północnoatlantyckim. Chciałbym potwierdzić wszystkie zobowiązania sojusznicze, które Polska złożyła deklarując swój udział w NATO. Ze wszystkich zobowiązań wobec naszych przyjaciół, naszych braci się wywiążemy – zaznaczył wicepremier.
Polski Kontyngent Wojskowy na Łotwie (pododdział pancerny) to część rozlokowanej na mocy decyzji szczytu NATO w Warszawie wielonarodowej batalionowej grupy bojowej Sojuszu pod kanadyjskim dowództwem.
Obecna, XVI zmiana PKW Łotwa liczy ok. 250 żołnierzy i pracowników wraz z niezbędnym zabezpieczeniem i wyposażeniem. Cała grupa bojowa NATO liczy ponad 1000 żołnierzy, a oprócz Kanadyjczyków i Polaków w jej skład wchodzą żołnierze z Włoch, Albanii, Słowenii i Hiszpanii.
tom