Szczyt państw wschodniej flanki NATO

bejsment.com 1 godzina temu

Od lewej: premier Bułgarii Rossen Jeliazkov, premier Polski Donald Tusk, prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Finlandii Petteri Orpo, prezydent Rumunii Nicusor Dan, premier Łotwy Evika Silina, premier Szwecji Ulf Kristersson i premier Estonii Kristen Michal

Premier Donald Tusk zadeklarował gotowość Polski do współprzewodniczenia – wspólnie z Finlandią – koalicji państw wschodniej flanki UE, której celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa regionu i skuteczniejsze pozyskiwanie środków europejskich na obronność. Szef rządu mówił o tym po szczycie przywódców wschodniej flanki NATO, który po raz pierwszy odbył się w formule wschodniej flanki Unii Europejskiej.

Tusk podkreślił, iż bezpieczeństwo Europy zaczyna się na jej wschodnich granicach. Jak zaznaczył, Polska, Litwa i inne państwa regionu bronią zewnętrznej granicy UE z Rosją i Białorusią, dlatego potrzebują realnego wsparcia finansowego i instytucjonalnego ze strony Brukseli.

— Obrona wschodniej granicy to wspólna odpowiedzialność całej Europy – podkreślił.

Premier zaznaczył, iż państwa regionu łączy wspólna ocena zagrożeń i brak konfliktu interesów, co sprzyja efektywnej współpracy. Ustalono, iż kooperacja będzie prowadzona nie tylko na poziomie przywódców, ale także ministrów obrony i doradców, w ramach stałego mechanizmu konsultacji.

Szef rządu zwrócił również uwagę na rosnące zagrożenie na Bałtyku, związane z tzw. rosyjską „flotą cieni”. Jak powiedział, istnieją sygnały, iż z takich jednostek mogły być wypuszczane drony wykorzystywane do prowokacji, m.in. wobec infrastruktury energetycznej.

— To bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i najwyższy czas na twarde działania – zaznaczył.

W szczycie w Helsinkach uczestniczyli przedstawiciele ośmiu państw: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji, Bułgarii i Rumunii.

Idź do oryginalnego materiału