Szabat Trzaskowskiego złoży protest wyborczy. Tomczyk ujawnia 5 kluczowych zarzutów

dailyblitz.de 14 godzin temu

Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego złoży w poniedziałek protest wyborczy w związku z wątpliwościami dotyczącymi przebiegu II tury wyborów prezydenckich. Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej, przedstawił pięć głównych argumentów, które mają wskazywać na konieczność weryfikacji wyników.

5 powodów protestu wyborczego KO

  1. Niewytłumaczalny wzrost głosów nieważnych – Zdaniem Tomczyka, w obwodach, gdzie Trzaskowski wygrywał w I turze, odnotowano znaczący wzrost głosów unieważnionych z podwójnym znakiem „X”.
  2. Drastyczny wzrost pustych kart – KO zwraca uwagę na ogólną liczbę głosów nieważnych, szczególnie tych bez żadnego zaznaczenia.
  3. Podejrzane wyniki Karola Nawrockiego – Według danych UCE Research, wynik Nawrockiego był „nietypowo wysoki” w stosunku do przewidywań.
  4. Nieprawidłowości w Krakowie i Mińsku Mazowieckim – W niektórych komisjach doszło do zamiany wyników kandydatów.
  5. Hipotetyczna manipulacja głosami – Tomczyk twierdzi, iż gdyby w każdej komisji 7 głosów przeniesiono z Trzaskowskiego na Nawrockiego, mogłoby to znacząco wpłynąć na wynik.

Teorie o fałszerstwach a reakcje polityków

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się spekulacje o rzekomych fałszerstwach, szerzone m.in. przez Romana Giertycha. Te doniesienia spotkały się z krytyką zarówno ze strony prawicy, jak i lewicy. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, iż „nie ma w tej chwili podstaw, by podważać wyniki wyborów”.

Protest wyborczy ma zostać złożony w Sądzie Najwyższym w poniedziałek. KO domaga się dokładnego sprawdzenia wszystkich zarzutów.

IKNiSP jako „sąd nie-sąd” – stanowiska trybunałów

Przypominamy iż rozpoznawaniem protestów wyborczych zajmuje się nielegalna Izba Kontroli i spraw nadzwyczajnych Sądu Najwyższego obsadzona przez pisowskich pokemonów uzurpujących sobie tytuł sędziego na podstawie wadliwej prawnie nominacji. Z uwagi na powyższe ich orzeczenia posiadają wadę prawną i nie mogą wejść w obrót prawny, ponieważ nie są dokumentem w rozumieniu przepisów prawa. powyższe stanowisko zostało potwierdzone w licznym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC), które wielokrotnie podkreślały, iż sposób powoływania sędziów do IKNiSP – na wniosek upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa – narusza europejskie standardy niezawisłości i bezstronności sądów (m.in. wyrok ETPC w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce, skarga nr 43447/19, oraz wyrok TSUE z 15 lipca 2021 r. w sprawie C-791/19). Tym samym izba ta nie spełnia kryteriów „sądu ustanowionego ustawą” w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC i art. 47 Karty Praw Podstawowych UE.

Wątpliwości konstytucyjne i polityczne impasy

Choć pierwsza prezes SN, Małgorzata Manowska (sama neosędzia), stanowczo broni kompetencji izby, wielu prawników – w tym sędziowie SN – uważa, iż IKNiSP nie ma legitymacji do podejmowania uchwał o ważności wyborów. – „IKNiSP nie jest sądem w rozumieniu Konstytucji, co powoduje, iż zapadłe w niej orzeczenia nie mają waloru orzeczeń SN w rozumieniu Kodeksu wyborczego” – stwierdził minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Nieudana próba rozwiązania problemu przez Sejm – tzw. ustawa incydentalna marszałka Hołowni – została zawetowana przez prezydenta Dudę. Ustawa ta zakładała przekazanie kompetencji w zakresie orzekania o ważności wyborów 15 najstarszym stażem sędziom SN.

Neosędziowie w składzie decydującym o przyszłości

Obecnie Izba Kontroli liczy 18 sędziów powołanych w wadliwy sposób, w tym osoby powiązane z polityką lub personalnie z obozem władzy: m.in. Aleksander Stępkowski (były wiceminister w rządzie PiS), Elżbieta Karska (żona byłego europosła PiS), Joanna Lemańska (przyjaciółka Andrzeja Dudy) czy Paweł Czubik (działacz stowarzyszenia „Prawnicy dla Polski”).

Dla tej grupy wybory 2025 miały szczególne znaczenie – ich dalsze losy zależały od wyniku. Gdyby wygrał Rafał Trzaskowski, groziło im pozbawienie stanowisk. Zwycięstwo Karola Nawrockiego zniwelowało to ryzyko.

Czy prezydent wybrany przez „nie-sąd” będzie uznany?

Co stanie się, jeżeli legalność wyborów stwierdzi organ nieuznawany za sąd? – „Brak uchwały o stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich nie wpływa na rozpoczęcie kadencji przez nowego prezydenta i legalność podejmowanych przez niego działań” – zauważył prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia SN. Z kolei wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur zaznaczył, iż uchwała ma charakter deklaratoryjny, więc sama w sobie nie rodzi skutków prawnych. Problemy mogą się pojawić jedynie w przypadku uchwały negatywnej.

Podobne stanowisko zajmuje były szef PKW, Wojciech Hermeliński, który w maju br. podkreślał, iż jeżeli wybory zostaną uznane za ważne, konsekwencji prawnych z tytułu braku statusu sądu przez IKNiSP nie będzie.

Read more:
Szabat Trzaskowskiego złoży protest wyborczy. Tomczyk ujawnia 5 kluczowych zarzutów

Idź do oryginalnego materiału