Syria: Ponad 200 ofiar walk druzów z Beduinami w Suwejdzie

upday.com 12 godzin temu

W prowincji Suwejda w Syrii realizowane są krwawe starcia między druzami a Beduinami, które pochłonęły już ponad 200 ofiar. We wtorek siły rządowe wkroczyły do stolicy prowincji, co doprowadziło do dalszych walk. Izrael ostrzelał pozycje syryjskich sił rządowych, twierdząc, iż broni druzów.

Od niedzieli w starciach beduińsko-druzyjskich oraz podczas interwencji armii zginęło łącznie 92 druzów, w tym 21 cywilów "straconych w trybie doraźnym". Śmierć poniosło także 93 członków sił rządowych i 18 Beduinów - przekazało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR).

Centrum poinformowało, iż uzbrojona grupa powiązana z siłami rządowymi dokonała egzekucji "czterech druzyjskich cywilów, w tym kobiety" w pobliskiej wiosce. Inna grupa zastrzeliła trzech mężczyzn w obecności ich matki.

Siły rządowe wkraczają do Suwejdy

Po wejściu we wtorek do 150-tysięcznej Suwejdy sił rządowych doszło do walk z druzyjskimi bojownikami. Pomimo zawieszenia broni ogłoszonego po kilku godzinach przez władze, MSW Syrii poinformowało, iż w niektórych dzielnicach miasta realizowane są starcia.

Porozumienie rozejmowe zostało naruszone. AFP powiadomiła, iż wieczorem w opustoszałym mieście wciąż słychać było strzały. "Siły rządowe wkroczyły do Suwejdy pod pretekstem przywrócenia bezpieczeństwa, ale dopuściły się brutalnych aktów" - powiedział AFP dziennikarz lokalnego portalu internetowego.

Izrael ostrzeliwuje pozycje syryjskie

Premier Izraela Benjamin Netanjahu i minister obrony tego kraju Israel Kac powiadomili we wtorek, iż armia izraelska ostrzelała pozycje syryjskich sił rządowych w obronie druzów. Działania miały także "zapewnić demilitaryzację obszaru przylegającego do granicy".

Syryjskie MSZ oświadczyło, iż w atakach zginęło "kilku niewinnych cywilów" i żołnierzy. Resort dodał, iż ostrzał był aktem agresji i interwencji zagranicznej w wewnętrzne sprawy Syrii. Władze podkreśliły, iż dążą do ochrony druzów, będących "nieodłączną częścią społecznej tkanki Syrii".

USA wzywają do pokojowego rozwiązania

Wysłannik USA do Syrii Tom Barrack oświadczył, iż Stany Zjednoczone "starają się osiągnąć pokojowe rozwiązanie dla druzów, plemion beduińskich, rządu Syrii i sił izraelskich". Konflikt, który spowodował wtorkową interwencję sił rządowych, wybuchł w piątek.

Uzbrojeni Beduini zaatakowali i obrabowali młodego druza. W odpowiedzi druzowie porwali kilku Beduinów. Przemoc objęła nie tylko miasto Suwejda, stolicę prowincji o tej samej nazwie, ale też sam region, posterunki policji i główne szlaki komunikacyjne.

Wyzwania dla nowego rządu Syrii

Trwające w prowincji zamieszki między wyznającymi sunnicką wersję islamu Beduinami a druzami, których religia wyewoluowała z szyickiego odłamu islamu, ilustrują wyzwania przed tymczasowym rządem Syrii. Obecny prezydent Syrii Ahmed al-Szara, niegdyś przywódca rebeliantów wywodzących się w dużej mierze z sunnickich, w tym islamistycznych milicji, zapowiedział budowę zjednoczonej Syrii.

Mimo obietnic znalezienia miejsca dla członków różnych społeczności, w kraju doszło już do kilku fal przemocy i walk między siłami rządowymi a mniejszościami religijnymi. Ich ofiarą padła społeczność alawicka, z której wywodzi się klan Asadów, a także druzowie. Te wydarzenia, podobnie jak atak na kościół chrześcijański w Damaszku w czerwcu, zachwiały zaufaniem do nowego rządu i wiarą w jego zdolność do ochrony mniejszości.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału