Brytyjski premier Keir Starmer wyraził "przerażenie" rosyjskim atakiem na Kijów, który po raz pierwszy uszkodził siedzibę ukraińskiego rządu. Szef brytyjskiego rządu podkreślił w oświadczeniu, iż "po raz pierwszy ucierpiało serce ukraińskiego rządu".
Starmer ostro skrytykował działania rosyjskiego przywódcy. "Te tchórzliwe ataki pokazują, iż (przywódca Rosji Władimir) Putin wierzy, iż może działać bezkarnie. Nie traktuje pokoju poważnie" - ocenił brytyjski premier.
Wezwanie do wsparcia Ukrainy
Premier wezwał do zwiększenia pomocy dla Kijowa. "Teraz bardziej niż kiedykolwiek należy stanowczo popierać Ukrainę i jej suwerenność" - dodał Starmer w reakcji na nocny ostrzał.
Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w nocnym ataku zginęły 4 osoby, a 44 zostały ranne. Władze potwierdziły, iż w samym Kijowie śmierć poniosły 2 osoby - matka i trzymiesięczne dziecko.
Pierwsze uszkodzenie siedziby rządu
Rosyjski atak po raz pierwszy w historii konfliktu uszkodził siedzibę ukraińskiego rządu w Kijowie. W wyniku ostrzału zapaliły się dach i górne kondygnacje budynku rządowego.
Dwie kolejne ofiary śmiertelne odnotowano w obwodach sumskim i czernihowskim. Atak stanowi eskalację rosyjskich działań wymierzonych w ukraińskie instytucje państwowe.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.