Sąsiedzi Polski mają coraz większy problem: nachalna propaganda rozlewa się po TikToku. Bezczelność putinowskich trolli nie zna granic

Zdjęcie: Dobrze robicie, moje dzieci!. Plakat ostrzegający przed rosyjską interwencją w czeskie wybory. Jesionik, 22 sierpnia 2025 r.


Po Rumunii i Mołdawii przyszedł czas na Czechy. 3 i 4 października odbędą się tam wybory parlamentarne. Kraj, który zasłynął imponującą zbiórką broni dla Kijowa, staje się areną politycznej walki między proeuropejskimi, proukraińskimi partiami a antysystemowcami, nieraz sympatyzującymi z Moskwą. Putinowskie trolle nie próżnują. Setki fałszywych profili działają na TikToku, aby zniechęcić wyborców do proukraińskiej polityki i ocieplić wizerunek rosyjskich zbrodniarzy. Opublikowane treści w większości zawierają błędy, źle odmieniane słowa lub rosyjskie wyrażenia. Według ekspertów ich posty mają znacznie większe zasięgi niż wpisy prawdziwych polityków.