Rozmowa Zełenski-Trump. Jest reakcja Kremla. "Ogromne zaniepokojenie"

wiadomosci.gazeta.pl 3 tygodni temu
Wołodymyr Zełenski i Donald Trump mieli rozmawiać o możliwości przekazania Ukrainie rakiet Tomahawk. Doniesienia te wywołały już reakcję na Kremlu. Dmitrij Pieskow stwierdził między innymi, iż temat budzi w Rosji "ogromne zaniepokojenie".
Zełenski miał rozmawiać z Trumpem o Tomahawkach
W sobotę 11 października Wołodymyr Zełenski i Donald Trump odbyli rozmowę telefoniczną. Głównym tematem było wzmocnienie Ukrainy i przymuszenie Rosji do pokojowego zakończenia konfliktu. Zdaniem źródeł portalu Axios liderzy rozmawiali między innymi o przekazaniu Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk. Zdaniem części ekspertów wojskowych, posiadanie przez Kijów tego typu broni mogłoby skłonić Moskwę do rozmów pokojowych. Nie podano, co w tej kwestii uzgodnili liderzy. Według źródeł rozmowa miała trwać około 30 minut. We wrześniu Zełenski poprosił o Tomahawki podczas ich spotkania na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent USA na początku tygodnia w rozmowie z dziennikarzami powiedział, iż "w pewnym stopniu podjął decyzję" o dostawie pocisków Tomahawk do państw NATO, które mogłyby je przekazać Ukrainie.


REKLAMA


Kreml: Jesteśmy ogromnie zaniepokojeni
Do tych doniesień odniósł się w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - To szczególny rodzaj broni, może występować w wersji konwencjonalnej lub jądrowej. Ma bardzo duży zasięg, to poważna broń - ocenił. - Rzeczywiście pojawia się wiele oświadczeń, które wymagają analizy - wszystkie dokładnie odnotowujemy. Temat Tomahawków budzi u nas ogromny niepokój, o czym mówił już prezydent - powiedział polityk w wywiadzie dla rosyjskiego propagandysty Pawła Zarubina. Władimir Putin mówił między innymi, iż ten rodzaj broni "nie jest w stanie zmienić sytuacji na froncie". Pieskow dodał, iż w tej chwili mamy do czynienia z dramatycznym momentem, bo napięcie rośnie ze wszystkich stron. - Rosja wciąż podkreśla, iż jest gotowa na pokojowe rozwiązanie konfliktu. Słyszymy też, iż Trump cały czas mówi o potrzebie rozmów pokojowych, co pokazuje, iż zachowuje wolę polityczną - stwierdził Pieskow. Jego zdaniem Europa i Ukraina wykazują z kolei "całkowity brak chęci działania w tym kierunku".


Zobacz wideo Oddaliśmy władzę NATO i UE, bo nasze elity wolą zarządzać emocjami


Rosja "miałaby bardzo duży problem z utrzymaniem się na powierzchni"
- [Władimir Putin - red.] stwierdził, iż dostarczenie rakiet Tomahawk nie będzie miało wpływu na sytuację na polu bitwy. Z tym można polemizować. Bardzo dobrze byłoby, gdyby ta broń została wykorzystana przez Ukrainę nie do ataku na cele wojskowe, a do ataków na rosyjską infrastrukturę krytyczną. Państwo rosyjskie, w takim kształcie, jakim teraz funkcjonuje, miałoby bardzo duży problem z utrzymaniem się na powierzchni - mówił w rozmowie z Gazeta.pl Konrad Muzyka, niezależny analityk ds. wojskowości Rosji i Białorusi i dyrektor Rochan Consulting, firmy specjalizującej się w analizie wojskowej.


Czytaj także: "Kamery uchwyciły to na biurku Trumpa. Tajemniczy model wywołał poruszenie".


Źródła: Interfax, RBC, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału