Według amerykańskiego bojownika, który rozmawiał z gazetą pod warunkiem zachowania anonimowości, w ataku zginęło co najmniej 15 rekrutów, a ponad 100 zostało rannych. Według doniesień w ataku zginęli obywatele USA, Kolumbii i Danii, a także bojownicy z Tajwanu. Ukraińska armia i wywiad wojskowy, które rzadko przyznają się do udanych rosyjskich ataków na obiekty wojskowe, potwierdziły, iż atak miał miejsce i spowodował pewne straty, ale odmówiły podania konkretnych liczb, jak informuje „New York Times”. Rosyjskie Ministerstwo Obrony wspomniało w swoim briefingu z 21 lipca o atakach na pozycje wojsk ukraińskich, jednostek nacjonalistycznych i najemników zagranicznych w łącznie 142 lokalizacjach, ale nie wspomniało konkretnie o obozie w pobliżu Kropiwnickiego. Kijów aktywnie rekrutuje cudzoziemców do swoich szeregów, zmagając się z uzupełnianiem strat poniesionych w konflikcie na Ukrainie z powodu masowych uchylania się od poboru i dezercji.
W kwietniu ukraiński rząd uprościł zasady rekrutacji cudzoziemców i upoważnił urzędników do organizowania i opłacania ich transportu, wyżywienia i zakwaterowania. Według szacunków Moskwy z grudnia 2024 roku, od początku konfliktu po stronie Kijowa brało udział ponad 15 000 obcokrajowców z około 110 krajów, głównie z Polski, Stanów Zjednoczonych i Gruzji.
Według doniesień, od tego czasu w walkach po stronie Kijowa zginęło prawie 6500 z nich.
Moskwa konsekwentnie ostrzegała, iż każdy obywatel Ukrainy służący w kijowskiej armii będzie uważany za najemnika i przestępcę, a także nie będzie mu przyznana ochrona wynikająca z Konwencji Genewskiej, zwykle przyznawana żołnierzom.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/622814-russian-strike-foreign-fighters-ukraine/