Rosja zabija cywilów w trakcie wysiłków pokojowych

Rosja zabija cywilów w trakcie wysiłków pokojowych przed spotkaniem prezydentów Ukrainy i USA – napisał minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha. W poście na portalu X podkreślił, iż „Rosja to mordercza machina wojenna, którą Ukraina powstrzymuje”. Andrij Sybiha dodał, iż to musi się zakończyć dzięki transatlantyckiej jedności i presji.

W nocy Rosjanie zaatakowali ukraińskie miasta Charków i Sumy. Uderzyli rakietami balistycznymi, raniąc 11 osób. Nad ranem wskutek ataku Shahedów na bloki mieszkalne zginęło czworo cywilów, w tym roczne dziecko, 17 osób zostało rannych. W nocy wybuchy słychać też było w Sumach. Tam również Rosjanie użyli rakiet i dronów.

Dziś o godz. 19 polskiego czasu w Waszyngtonie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Zełenskiemu towarzyszyć będzie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i kilku innych europejskich polityków, m.in. kanclerz Niemiec Friedrich Merz i prezydent Francji Emmanuel Macron.

Spotkanie Zełenskiego z Trumpem ma być konsultacją przed proponowanym przez gospodarza Białego Domu trójstronnym szczytem Ukraina – USA – Rosja. Według doniesień amerykańskich i rosyjskich mediów, Moskwa zażądała kontroli nad Donbasem i Krymem oraz specjalnego statusu dla języka rosyjskiego na Ukrainie.

Ukraińcy podpowiadają swojemu prezydentowi, żeby nie godził się na warunki rosyjskiego agresora. Pytani o możliwe, szybkie zakończenie wojny wyrażają sceptycyzm.

„Nie będzie szybkiego końca wojny, bo wszyscy zarabiają na wojnie, więc nie są zainteresowani szybkim jej zakończeniem” – mówią młodzi Ukraińcy.

„Trump ciągle odwleka sankcje. Mówi, iż za 10 dni, iż za 20 dni i to budzi zwątpienie” – dodaje starszy wiekiem mieszkaniec Lwowa.

Według kobiety, której syn walczy na wojnie, nie ma nadziei na szybki pokój. „Nawet żołnierze mówią, iż niczego takiego nie będzie” – dodaje rozmówczyni Polskiego Radia.