
Według najnowszych danych Policji, liczba przestępstw motywowanych nienawiścią wobec Ukraińców wzrosła o ponad 66 procent.
Coraz więcej przestępstw wobec Ukraińców. Niepokojące dane policji
W tym widać twarz polskiego społeczeństwa, które coraz częściej wybiera pogardę zamiast empatii, a nienawiść zamiast refleksji.
Jak pisze Michał Olszewski, polskie społeczeństwo „bez trudu dało się złowić na antyukraiński lep przyrządzony z emocji, plotek, urojeń i rosyjskiej propagandy”.
Wojna narracji: rosyjskie zarządzanie refleksyjne i antyukraińska propaganda w Polsce
To celne zdanie. Ale jeszcze celniejsze byłoby dodać: dało się złowić, bo chciało. Bo było wygodnie przerzucić frustrację z ludzi bezpośrednio odpowiedzialnych za problemy (a są za to odpowiedzialni Polacy z krwi i kości, od kolejki w szpitalu po słabe przygotowanie do wojny) — na sąsiada, współpracownika, kierowcę autobusu, sprzedawcę z akcentem.
I w tym miejscu trzeba nazwać rzecz po imieniu — to społeczna patologia.Wystarczy kilka memów, kilka kłamliwych wystąpień posłów Konfederacji, parę zdań o „wypowiadaniu konwencji praw człowieka” — i już coraz więcej Polaków czuje, iż ma prawo nienawidzić. Że jest to Święty Obowiązek Polaka.
Wiem, iż w Polsce patologię tradycyjnie się toleruje, a nie leczy. To znaczy — zatrzymuje się poprzez „moralno-patriotyczny“ nakaz, np. żeby żona w ciszy i pokorze znosiła męża, który ją gwałci i bije. I społeczne „lekarstwo“ ma polegać nie na tym, iż mąż przestanie ją gwałcić, tylko żona przestanie „wynosić brudy z domu“.
Sęk w tym, iż jeżeli w ten „tradycyjny“ sposób zacznie się rozwiązywać problemy tożsamościowe pomiędzy mieszkającymi w jednym kraju 2 milionami Ukraińców i 38 milionami Polaków — doprowadzi to do ruiny.
Angelina Jolie odwiedziła Mikołajów i Chersoń, miasta blisko linii frontu
Jedynym rozwiązaniem może być polski system prawa, a antyukraińskie zachowanie części Polaków wprost niszczy ten system — czyli fundament Rzeczypospolitej Polskiej jako państwa.
Atakujący Ukraińców z powodu pochodzenia powinni wiedzieć, iż kara za to będzie bezwzględna i nieunikniona.
Jak dobrze wiedzieć, iż są jeszcze wspaniali Polacy
Nikt poza samą Rzecząpospolitą Polską nie uchroni jej przez rozrastającą się rzeszą samozwańczych „patriotów“, dla których sensem „patriotyzmu“ jest znieważenie, bicie i - de facto - niszczenie państwa polskiego.
To bardzo przykra refleksja przed rocznicą niepodległości. Polska, po raz kolejny w historii, zmarnowała szansę, i to na własne życzenie.
Autor: Igor Krawetz, Ukrainiec w Polsce
Czy zmieniło się nastawienie Polaków do wojny w Ukrainie? Mykhailo Strelnikov - Igor Krawetz







