Rosja ostrzegła, iż ponowne nałożenie sankcji na Iran grozi „nieodwracalnymi konsekwencjami”. Kreml skomentował w tej sposób podjęcie przez Wielką Brytanię, Francję i Niemcy kroków w tym kierunku z powodu nieprzestrzegania przez Teheran porozumienia nuklearnego z 2015 roku.
Moskwa oskarżyła europejską trójkę o podważanie wysiłków dyplomatycznych na rzecz znalezienia pokojowego rozwiązania sporu wokół irańskiego programu nuklearnego.
„Wbrew wysiłkom Rosji i Chin, mającym na celu stworzenie warunków do kontynuowania rzeczowego dialogu w sprawie uregulowania kwestii irańskiego programu nuklearnego (…) 28 sierpnia ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji skierowali pismo do Sekretarza Generalnego ONZ i Przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, dotyczące rzekomego istotnego niewywiązywania się Iranu ze zobowiązań wynikających ze Wspólnego Kompleksowego Planu Działań (JCPOA)”, napisano w oświadczeniu rosyjskiego MSZ.
Rosja, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, jest stroną umowy JCPOA z 2015 roku, która przewidywała złagodzenie sankcji wobec Iranu w zamian za zobowiązanie się przez Teheran do ograniczenia swojego programu nuklearnego.
Sygnatariuszami porozumienia były też Chiny, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, USA i Unia Europejska. Stany Zjednoczone wycofał jednak z tej umowy Donald Trump w maju 2018 r., co rozpoczęło jej rozpad.
Trzy europejskie państwa, określane również mianem E3, powiadomiły w czwartek Radę Bezpieczeństwa ONZ, iż „uważają, iż Iran nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań” wynikających z porozumienia.
Ministrowie spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec poinformowali, iż uruchomili tzw. „mechanizm snapback”, który przewiduje 30-dniowy termin na ponowne wprowadzenie sankcji zawieszonych na mocy umowy z 2015 roku.
„Stanowczo potępiamy te działania państw europejskich i wzywamy społeczność międzynarodową do ich odrzucenia. Podobne manipulacje nie mogą rodzić żadnych zobowiązań dla innych państw”, zaznaczył rosyjski resort dyplomacji w wydanym dzisiaj (29 sierpnia) komunikacie.
Według Moskwy Europejczycy „nie mieli prawa wnieść „skargi” do RB ONZ na podstawie paragrafu 11 rezolucji 2231, pomijając etap rozwiązywania sporów w ramach Wspólnej Komisji, co przewiduje paragraf 36 JCPOA”.
„W istocie mamy do czynienia z bezceremonialną próbą manipulowania postanowieniami rezolucji RB ONZ nr 2231 ze strony europejskich sygnatariuszy JCPOA”, ocenia rosyjskie ministerstwo.
Zdaniem Rosji „wykorzystując fakt, iż zawarty w tej rezolucji mechanizm przywrócenia wcześniejszych sankcji – tzw. „snapback” – jest konstrukcją unikatową, złożoną pod względem proceduralnym i bezprecedensową w praktyce międzynarodowej, Brytyjczycy i „eurodwójka” przypisują sobie prawo do dowolnej interpretacji zasad jego stosowania”.
Iran i Chiny też krytykują
Iran ostrzegł, iż „odpowiednio zareaguje” na decyzję państw E3, która według niej może położyć kres najbardziej konsekwentnym dotąd wysiłkom dyplomatycznym na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu nuklearnego.
Teheran i Moskwa od dekady zacieśniają więzi polityczne, wojskowe i gospodarcze, w miarę jak Rosja oddalała się od Zachodu. Relacje obu państw jeszcze bardziej się zacieśniły po rozpoczęciu rosyjskiej ofensywy przeciwko Ukrainie.
Tymczasem Chiny oznajmiły dzisiaj, iż mechanizm uruchomiony przez kraje europejskie, który może doprowadzić do ponownego nałożenia sankcji ONZ na Iran w ciągu 30 dni, „nie jest konstruktywny”.
– Kwestia irańskiego programu nuklearnego znajduje się w krytycznym momencie. Uruchomienie mechanizmu Rady Bezpieczeństwa dotyczącego przywrócenia sankcji nie jest konstruktywne i podważy proces politycznego i dyplomatycznego rozwiązania problemu irańskiego programu nuklearnego – powiedział rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun na briefingu prasowym.
