Prezydent Węgier zamieścił wpis o Ukrainie. Później usunął jedno słowo

polsatnews.pl 6 godzin temu

Prezydent Węgier Tamás Sulyok opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym wyraził ubolewanie nad ofiarami "rosyjskiego ataku rakietowego" na Mukaczewo w Ukrainie. Po godzinie jednak usunął z niego słowo "rosyjski". Natomiast szef węgierskiego MSZ Péter Szijjártó, wspominając o atakach, pominął obwód, na którym Rosja wyrządziła największe szkody, a do którego Węgry roszczą sobie prawa.

Sulyok odniósł się do ataku na fabrykę w zachodniej części Ukrainy, w którym ucierpiało kilkanaście cywilów. "Składam wyrazy głębokiego współczucia ofiarom ataku rakietowego na Mukaczewo. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał na Facebooku.

Jak zauważył serwis Pravda, wcześniej prezydent Węgier wspomniał o "rosyjskim" ataku, jednak słowo to usunął w późniejszej edycji.

"Natychmiastowe zakończenie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego leży w naszym interesie" - przekonywał w dalszej części swojego wpisu. Węgierski przywódca dodał, iż jego zdaniem strony tej wojny mogą ją zakończyć "dzięki międzynarodowym wysiłkom dyplomatycznym, które niedługo położą kres tej nieludzkiej i bezsensownej rzezi".

Węgry ostrożnie komentują ataki. W tle spór o teren Ukrainy

Na nocne ataki na Ukrainę zareagował również minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó. On z kolei w swoim wpisie w ogóle nie wspomniał o obwodzie zakarpackim, w którym mieści się fabryka.

Podobnie jak prezydent Węgier, Szijjártó nie nazwał Rosji agresorem w tej wojnie, ale podkreślił, iż potrzebne jest jak najszybsze osiągnięcie pokoju. "Każdy musi dołożyć wszelkich starań, aby osiągnąć porozumienie pokojowe, które zakończy wojnę tak szybko, jak to możliwe! Tylko w ten sposób można zapobiec dalszemu rozlewowi krwi i zniszczeniom" - napisał.

ZOBACZ: Trump wycofa się z negocjacji? Czeka na ruch Putina i Zełenskiego

Dziennikarze serwisu Pravda przypomnieli, iż w czerwcu 2024 roku Węgry postulowały wyznaczenie "obszarów mniejszości węgierskiej" w Ukrainie, gwarantując Węgrom większą autonomię administracyjną.

"Przepis ten jest już częścią ukraińskiego ustawodawstwa i odnosi się do miast i wsi, w których występuje 'znaczna liczba' przedstawicieli mniejszości (od 15%) i w których mniejszość mieszkała 'tradycyjnie'" - podaje serwis. Władze Węgier uznają to jednak za niewystarczające i domagają się wyznaczenie wspomnianych stref w całym obwodzie zakarpackim.

Atak na Mukaczewo w Ukrainie. Ucierpieli cywile

Wspomniany rosyjski atak powietrzny nastąpił w nocy z 20 na 21 sierpnia. Strona ukraińska podkreśliła w komunikatach po tym zdarzeniu, iż obiekt w Mukaczewie miał charakter wyłącznie cywilny.

ZOBACZ: Austria gotowa pomóc. Chce organizować spotkanie Zełenski-Putin

"Rosja przeprowadziła w nocy zmasowany atak z powietrza na Ukrainę. Setki dronów oraz rakiet hipersonicznych, balistycznych i manewrujących uderzyły w infrastrukturę cywilną i energetyczną. Jedna z rakiet trafiła w fabrykę dużego amerykańskiego producenta elektroniki w obwodzie zakarpackim. Atak spowodował poważne zniszczenia i ofiary" - napisał na platformie X szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha.

WIDEO: Marek Magierowski o szczycie Trump - Putin. "Wyciągnięcie Putina z tej klatki to duży gest"
Idź do oryginalnego materiału