"Prezydenckie weta tną na oślep! Karol Nawrocki wyłącza swoją decyzją Internet Ukrainie, bo de facto to oznacza jego decyzja dotyczącą ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy" – napisał w poniedziałek w serwisie X minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Przez decyzję Nawrockiego Ukraina może stracić dostęp do Starlinków
"To koniec internetu Starlink, który Polska dostarcza toczącej wojnę Ukrainie. To również koniec wsparcia dla przechowywania danych administracji ukraińskiej w bezpiecznym miejscu" – dodał.
"Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla wojsk Putina niż odcięcie Ukrainy od internetu, o czym właśnie zadecydował Prezydent. Panie Prezydencie – musi Pan przestać na ślepo wyprowadzać ciosy w kierunku rządu w imię politycznej walki. Krzywdzi Pan ludzi, którzy walczą o swoją niepodległość i jednocześnie pomaga Rosji" – wskazał minister. "Jedni powiedzą Wstyd, inni Zdrada sąsiada!" – podsumował.
Informację dotyczącą Starlinka dla Ukrainy niemal natychmiast wyłapały lokalne media w Kijowie, pisząc, iż prezydent Polski zawetował prawo, na mocy którego Polska płaciła za te urządzenia dla Ukrainy.
PAP podawał jakiś czas temu (na podstawie informacji resortu cyfryzacji), iż w latach 2022-2024 nasz kraj zapłacił prawie 323 mln zł na ponad 24,5 tys. terminali Starlink i ich abonament. W 2025 roku szacowany koszt abonamentu miał wynieść ponad 77 mln zł.
Przypomnijmy: prezydent Nawrocki podczas krótkiej wystąpienia w poniedziałek przypomniał, iż poprzednim razem podpisał 21 ustaw, wetując jedną. Teraz podpisał pięć, zawetował trzy. Co mu się nie nie spodobało? Nawrocki mówił, iż to niesprawiedliwe, iż Polakom rzekomo trudniej dostać się do lekarza niż Ukraińcom. – Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy – mówił.
Część Ukraińców straci dostęp do 800 plus
Najdłużej mówił o ustawie dotyczącej pomocy Ukraińcom. Tłumaczył, iż Rosja jest sprawcą, Ukraina ofiarą, ale powinniśmy zmienić prawo.
Jego zdaniem podczas kampanii prezydenckiej wszyscy deklarowali, iż "osiemset plus powinno przynależeć się tylko tym obywatelom, tym uchodźcom z Ukrainy, którzy podejmują się obowiązku pracy". Nawrocki oczywiście się pomylił, bo obowiązku pracy w Polsce nie ma, czasy PRL minęły.
– Uznaję, iż 800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce. Podobnie z ochroną zdrowia. Szanowni państwo, jeżeli spojrzymy na ochronę zdrowia i zobaczymy pewną preferencję Ukraińców względem Polaków, i ochronę zdrowia, które przysługuje Ukraińcom niezależnie od tego, czy podejmują się pracy i odprowadzają składkę zdrowotną, czy nie. To stawia nas w sytuacji, w której obywatele państwa polskiego, we własnym państwie, w Polsce, są gorzej traktowani niż nasi goście z Ukrainy – mówił dalej.
Dodał, iż zaproponował swój projekt ustawy w tej sprawie.
