W amerykańskich zakładach Lockheed Martin budowany jest kadłub do kolejnego, 17. już samolotu F-35 zamówionego przez Polskę – poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. W myśl podpisanego z USA kontraktu w najbliższych latach polskie siły powietrzne wzbogacą się o 32 tego typu maszyny.
– W momencie kiedy my świętujemy stulecie Szkoły Orląt w Polsce, w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się produkcja w pełni przeznaczonego dla Polski F-35, od samych podstaw do finału, który będzie we Włoszech. Na tym sprzęcie będą latać ci, którzy dzisiaj uczestniczyli w uroczystej zbiórce, pamiętając o poprzednikach, wybitnych lotnikach, o wspaniałym personelu naziemnym, który dba o bezpieczeństwo – mówił dziś wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystego apelu z okazji jubileuszu Lotniczej Akademii Wojskowej.
REKLAMA
W Polsce prace nad zamówionymi przez resort obrony F-35 śledzone są z dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego – wprowadzenie do służby myśliwców piątej generacji pozwoli na ostateczne domknięcie procesu przekształceń polskich sił powietrznych. – Będziemy w stanie odesłać na emeryturę wszystkie postsowieckie myśliwce – podkreślił w sierpniu ubiegłego roku gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych. Dziś natomiast Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował w serwisie X, iż w amerykańskich zakładach Lockheed Martin trwa właśnie budowa kadłuba przedniego dla maszyny nr 17. Po zakończeniu prac zostanie on wysłany do mieszczącego się we Włoszech zakładu FACO (z ang. Final Assembly and Check Out), gdzie samolot przejdzie ostateczny montaż. Budowany egzemplarz w niedalekiej przyszłości ma zasilić 21 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
Kontrakt na dostawę maszyn F-35 Lightning Polska podpisała pięć lat temu. Mowa w nim o zakupie 32 samolotów. Umowa obejmuje też dostawę jednego zapasowego silnika, urządzeń do naziemnej obsługi samolotów, ośmiu symulatorów misji oraz wyszkolenie 24 pilotów i blisko 90 członków personelu naziemnego. Amerykanie zobowiązali się też modernizować maszyny podczas ich eksploatacji przez polskie wojsko. Wartość kontraktu to 4,6 mld dolarów.
Pierwsze F-35 wylądują w Polsce już w przyszłym roku. Dostawy powinny się zakończyć po sześciu latach. Maszyny będą stacjonować w Świdwinie i Łasku. w tej chwili tamtejsze bazy przechodzą gruntowną modernizację. W pierwszej z nich np. modernizowany jest pas startowy, powstają nowe hangary i chroniona strefa, gdzie piloci będą przygotowywać się do misji. – Łącznie prowadzimy około 30 różnego typu inwestycji – przyznał niedawno płk pil. Roman Stefaniak, dowódca bazy. Prace powinny się zakończyć jeszcze w tym roku. Na finiszu jest też modernizacja bazy w Łasku.
Tymczasem w sierpniu 2024 roku pierwszy polski F-35 został publicznie zaprezentowany podczas uroczystości z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, wojska i dziennikarzy. Odbyła się ona w teksańskim Fort Worth. W grudniu maszyna zaliczyła testowy lot. Z kolei w maju tego roku wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w serwisie X, iż za oceanem zakończyło się szkolenie pierwszych polskich pilotów F-35. Myśliwce, które już niebawem pojawią się nad Wisłą, będą nosiły nazwę Husarz.