Porozumienie, którego nikt nie chce podpisać. Dlaczego "plan pokojowy" Trumpa przez cały czas nie działa i jak wpisuje się w to scenariusz "koreański". Wyjaśniamy

wiadomosci.onet.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump wita prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który przybył na spotkanie do Białego Domu w Waszyngtonie, 17 października 2025 r.


Plan pokojowy dla Ukrainy i Rosji, który otwarcie wynagradza Kreml za agresję, a który USA uparcie promują, przypomina w tej chwili gorący kartofel. Wiele rozmów, podróży emisariuszy, krzykliwych nagłówków w mediach o "ostatecznych terminach" i "zbliżającym się zakończeniu" nie zmienia faktu, iż rosyjskie rakiety i drony przez cały czas spadają na ukraińskie miasta, a Moskwa nie wykazuje żadnych realnych kroków w kierunku deeskalacji. Pomimo całego sceptycyzmu część zachodnich analityków twierdzi, iż porozumienie pokojowe rzeczywiście "wyłania się". Felietonista "The Washington Post" David Ignatius, który zdradza kulisy negocjacji, sugeruje, iż jedną z omawianych w tej chwili dróg jest tzw. scenariusz koreański. Ukraińscy eksperci widzą tu jednak zagrożenie.
Idź do oryginalnego materiału