Już po raz 15 żołnierze z 34 Brygady Kawalerii Pancernej wraz z kolegami z dowództwa Czarnej Dywizji i innych jednostek wojskowych z kraju pobiegli ze Spały do Żagania. Wydarzenie związane było z kolejną edycją sztafety pamięci generała Tadeusza Buka. Wojskowi pokonali biegiem niemal 500 kilometrów.
Meta tradycyjnie zaplanowana była przy żagańskim kompleksie koszarowym przy pomniku generała. W ten sposób wojskowi chcieli upamiętnić byłego dowódcę, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Finał biegu był także jednym z akcentów święta hetmańskiej brygady. Jak mówi dowodzący pancerniakami pułkownik Jerzy Biryłko było to oddanie hołdu wybitnemu oficerowi, ale i podsumowanie roku funkcjonowania jednostki. Na mecie sztafety była także obecna rodzina generała Buka. – Trudno jest opisać uczucia, które mi towarzyszą – mówi córka oficera Wanda Buk: