Pieskow przekonuje, iż żołnierze na froncie "słyszą głosy". Zaatakował też Tuska

wiadomosci.gazeta.pl 4 dni temu
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, iż rosyjskie wojsko regularnie słyszy na froncie obce języki i "niszczy" zagranicznych najemników walczących po stronie Kijowa. Moskwa ponownie oskarżyła NATO o wysyłanie swoich ludzi do Ukrainy, choć Sojusz temu zaprzecza.
Pieskow: Obcy tam są i będziemy ich niszczyć
Podczas briefingu Pieskow przekonywał, iż przeciwko rosyjskiej armii walczą zachodni żołnierze. - Nasze wojsko słyszy obcą mowę, ciągle słyszą języki obce na froncie. A więc ci cudzoziemcy tam są - i my ich niszczymy. Nasi żołnierze będą dalej wykonywać swoją pracę - powiedział rzecznik Kremla, odpowiadając na pytania dotyczące doniesień o możliwym wysłaniu żołnierzy z Francji do Ukrainy. Moskwa od miesięcy twierdzi, iż wśród sił ukraińskich walczą także wojskowi z państw NATO.


REKLAMA


NATO zaprzecza, Moskwa oskarża
Rosyjskie władze od dawna utrzymują, iż na Ukrainie obecni są żołnierze sojuszu, a rosyjskie służby mają rzekomo podsłuchiwać rozmowy w języku angielskim i francuskim. NATO konsekwentnie zaprzecza tym oskarżeniom, podkreślając, iż wspiera Kijów dostawami broni, szkoleniami i informacjami wywiadowczymi, ale nie wysyła wojsk na terytorium Ukrainy. Amerykańskie media donoszą jednak, iż w kraju działa wielu przedstawicieli służb wywiadowczych państw Zachodu.


Zobacz wideo Przybijanie piątką - Sroczyński komentuje odc. 1


Kreml o Polsce: Usprawiedliwia terroryzm
Pieskow podczas tego samego spotkania skrytykował Unię Europejską, zarzucając jej "militarystyczną histerię" i działania prowadzące do obniżenia poziomu życia obywateli. Odniósł się też do wypowiedzi premiera Polski Donalda Tuska, który w rozmowie z "The Sunday Times" mówił, iż Ukraina ma prawo przeprowadzać ataki na rosyjską infrastrukturę krytyczną. Pieskow określił Polskę jako państwo, które "usprawiedliwia terroryzm i broni prawa innych państw do dokonywania aktów terrorystycznych". - Na miejscu Europejczyków obawiałbym się, iż ich sojusznik popiera terroryzm - powiedział rzecznik Kremla. Dodał również, iż Rosja będzie utrzymywać połączenie z obwodem kaliningradzkim mimo propozycji prezydenta Litwy Gitanasa Naused, który zaproponował ograniczenie tranzytu.


Czytaj także: Afera gruntowa przy CPK uderza w PiS. Ekspert: "Narracja o gospodarności się rozpadła"


Źródła: Kommiersant, Reuters, TASS, Interia
Idź do oryginalnego materiału