Pierwsze ćwiczenia z użyciem systemu Patriot

zachod.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: fot. PAP/Andrzej Jackowski


Polska dysponuje trzecią co do wielkości armią w NATO, ale aby być na podium w zdolnościach operacyjnych, potrzebne są takie ćwiczenia, jak to w Ustce – podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który razem z premierem Donaldem Tuskiem odwiedził Centralny Poligon Sił Powietrznych.

Kosiniak-Kamysz – który razem z Tuskiem obserwował ćwiczenia w Ustce – podkreślił na wspólnej konferencji z szefem rządu, iż po raz pierwszy w historii Polski zaplanowano ćwiczenia z użyciem systemów Patriot. Zaznaczył, iż – oprócz systemu Patriot – na poligonie w Ustce zaplanowano ćwiczenia z użyciem zestawów rakietowych Homar-A, Homar-K, dział samobieżnych K9, armatohaubic Krab i czołgów Abrams.

Wicepremier wskazał, iż Polska dysponuje trzecią co do wielkości armią w NATO, ale „żeby być na podium w zdolnościach operacyjnych, potrzebne są takie ćwiczenia jak to dzisiaj w Ustce”. – Budujemy wielowarstwową obronę powietrzną. Zaczynamy od tego bardzo krótkiego zasięgu, program Pilica Plus, później program Narew i wreszcie program Wisła, dwie fazy – wyliczał.

Kosiniak-Kamysz zauważył, iż w ćwiczeniach „Żelazny Obrońca” biorą udział zarówno Wojska Lądowe, Siły Powietrzne, Marynarka Wojenna, Wojska Obrony Terytorialnej i Wojska Specjalne.

Zabezpiecza to Żandarmeria Wojskowa przy udziale Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Wszystkie jednostki są zaangażowane, ale nie zmienia to prowadzonych przez nas operacji – zaznaczył. W tym kontekście wymienił operację Bezpieczne Podlasie, Bezpieczna Zatoka, Baltic Sentry i Wschodnia Zorza.

Wspominając o naruszeniu przestrzeni powietrznej państw NATO, w tym Polski, przez drony, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że „wszystkie te działania są prowadzone z jednego kierunku – to Federacja Rosyjska odpowiada za drony wysłane na Polskę tydzień temu”.

Idź do oryginalnego materiału