Kto mógł się spodziewać, iż obiad zjedzony w wiosce Brzegi nad Nidą, w powiecie jędrzejowskim, przejdzie do historii? Co więcej: dwóch jego uczestników piastowało w późniejszych latach funkcję Naczelnego Wodza! Dodatkowo jeden z nich, generał Kazimierz Sosnkowski, został przez Sejm RP ustanowiony jednym z patronów 2025 roku.
Wioska Brzegi znajdująca się w gminie Sobków była już bohaterem „Wyprawy w nieznane”. Opowiadaliśmy wtedy o tamtejszym skarbie, plebani urządzonej w karczmie i legionistach Józefa Piłsudskiego, którzy stoczyli tam zapomnianą dziś walkę z Moskalami.
W natłoku informacji pominęliśmy wtedy ważne w historii miejscowości wydarzenie, do którego doszło kilka dni przed wspomnianą bitwą.
10 sierpnia 1914 roku utworzona przez Józefa Piłsudskiego Pierwsza Kompania Kadrowa przebywała w Jędrzejowie. Do miasta dotarły też kolejne oddziały co pozwoliło na utworzenie batalionu kadrowego pod dowództwem Kazimierza Piątka pseudonim „Herwin”. Następnego dnia, 11 sierpnia, strzelecka grupa Piłsudskiego ruszyła w stronę Kielc. Na obiad zatrzymali się w Brzegach, małej wiosce leżącej nad Nidą. To wtedy okazało się, iż wydanie posiłku nie jest prostą sprawą. Większość spośród 370 żołnierzy nie miało łyżek i misek. W wiosce też nie było ich za dużo więc wydawanie obiadu trwało długo. Wiemy z całą pewnością, iż ze strzelcami był Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski (piastował wtedy funkcje Szefa Sztabu). Jedli razem ze wszystkimi i ten obiad uświadomił im skalę braków wyposażenia.
Dziś ta historia może wywoływać uśmiech na twarzach, ale tak wyglądało codzienne życie żołnierzy walczących o niepodległość Polski.
O Brzegach i Kazimierzu Sosnkowskim opowiadamy w kolejnym odcinku słuchowiska „Wyprawa w nieznane”.