Niemcy planują wprowadzenie nowej formy obowiązkowej służby wojskowej w ramach szerszej reformy, którą w środę przyjął rząd federalny. Ma to pomóc w realizacji celu Berlina, jakim jest uczynienie z Bundeswehry najsilniejszej armii Europy.
Nowe przepisy nie oznaczają jednak pełnego powrotu do powszechnego poboru, zawieszonego w 2011 roku. Zamiast tego wprowadzają model „elastycznej aktywacji”, zobowiązujący wszystkich 18-letnich mężczyzn do wypełnienia kwestionariusza dotyczącego gotowości do służby w Bundeswehrze.
„Bundeswehra musi się rozwijać. Wymaga tego międzynarodowa sytuacja bezpieczeństwa, a przede wszystkim agresywna postawa Rosji” – powiedział w środę minister obrony Boris Pistorius.
Aby przyciągnąć rekrutów, rząd planuje podnieść miesięczne wynagrodzenie do około 2 300 euro netto oraz zapewnić darmowe zakwaterowanie i opiekę medyczną. Do 2035 roku Berlin chce zwiększyć liczebność armii ze 182 000 do 260 000 żołnierzy zawodowych oraz podwoić rezerwy do 200 000.
Pistorius podkreślił, iż w razie niespełnienia celów rekrutacyjnych możliwy będzie pełny powrót poboru, co jednak wymagałoby zgody parlamentu.
Możliwy powrót poboru?
Niemcy zawiesiły obowiązkową służbę wojskową w 2011 roku za rządów kanclerz Angeli Merkel. Od tamtego czasu wiele ośrodków szkoleniowych i koszar zostało zamkniętych lub przekształconych.
Zgodnie z nowym planem, od 2026 roku wszyscy mężczyźni, którzy ukończą 18 lat będą rejestrowani i zobowiązani do wypełnienia kwestionariusza, natomiast kobiety będą mogły uczestniczyć w tym procesie dobrowolnie. Od 2028 roku wybrane osoby będą powoływane do służby, przy czym kobiety wciąż będą mogły zgłaszać się na ochotnika.
Zmiany te umożliwią rządowi ponowne wprowadzenie obowiązkowego poboru w razie potrzeby. Plan daje także czas na odbudowanie odpowiedniej infrastruktury.
Jak podkreślił Pistorius, wzorem dla Niemiec stał się model szwedzki, w którym wszyscy 18-latkowie przechodzą przez kwestionariusze i testy, a do służby wcielani są tylko ci najbardziej odpowiedni i zmotywowani.
„To nie jest zwykła ustawa, ale ogromny krok naprzód. Musimy rozbudować Bundeswehrę – im szybciej, tym lepiej” – powiedział minister.
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm Pistoriusa. Przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Bundeswehry (BundeswehrVerband), reprezentującego interesy żołnierzy, ocenił w rozmowie z agencją DPA, iż nowe środki są ulepszeniem względem wcześniejszych rozwiązań, ale „w obliczu strategicznego wyzwania, jakim jest rekrutacja i utrzymanie personelu, przez cały czas są niewystarczające”.
Większe bezpieczeństwo niemieckich żołnierzy
Rząd przyjął także ustawę o bezpieczeństwie wojskowym, której celem jest lepsza ochrona żołnierzy i ich rodzin. Szczególnym przedmiotem regulacji jest brygada licząca 4 000 żołnierzy, stacjonująca na Litwie.
Nowe przepisy rozszerzają uprawnienia Służby Kontrwywiadu Wojskowego w zakresie ochrony personelu i infrastruktury przed sabotażem, szpiegostwem, ekstremizmem, terroryzmem i cyberatakami – również poza granicami Niemiec. Wprowadzają także szybsze, zautomatyzowane procedury sprawdzania kandydatów, zastępujące dotychczasowe kontrole.
„Dzięki temu będziemy mogli lepiej chronić naszych żołnierzy i ich rodziny” – powiedział kanclerz Friedrich Merz.