"Nie tylko prosimy – wołamy". Dramatyczna sytuacja Doniecka z wodą. Mieszkańcy apelują do Putina. "Pomóż nam, daj najprostszy cud"
Zdjęcie: Mieszkańcy Czasiw Jaru w obwodzie donieckim stojący w kolejce po wodę, 7 października 2024 r., zdjęcie poglądowe; po prawej stronie Władimir Putin
Raz na trzy dni, od 17.00 do 21.00. — tylko w takich godzinach mieszkańcy Doniecka i Makiejewki mogą liczyć na dostęp do wody. W Mariupolu jest nieco lepiej, bo woda leci z kranu raz na dwa dni — ale jest mętna, cuchnąca i nie nadaje się do picia. Problemy z dostępem do wody mieszkańcy Doniecka i okolic zgłaszali już od 2014 r. Od rosyjskiej agresji na Ukrainę z 2022 r. sytuacja gwałtownie się jednak pogorszyła. — Przyjeżdża ciężarówka z wodą i napełniamy kanistry. Ręce i nogi nam drżą, ale cieszymy się, iż udało nam się zdobyć choć trochę wody — mówi Mariana.