"Nic nie jest w stanie zagłuszyć strachu". Coś pękło. Takiej psychozy u Rosjan nie widziałam od dawna. "Zaczynają myśleć, jaką ofiarę są w stanie ponieść"

wiadomosci.onet.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Czołgi T-34 z czasów radzieckich przygotowujące się do przejazdu ulicą Twerską z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie, 7 maja 2025 r., zdjęcie poglądowe


Jeszcze niedawno moi znajomi, którzy zdecydowali się zostać w Rosji, zapewniali, iż pod rządami Putina żyje im się wygodnie i przyjemnie. W ostanim czasie diametralnie zmienili ton. Większość z tych, którzy do niedawna wychwalali życie w kraju, zamknęła się w sobie i ograniczyła kontakty ze znajomymi do minimum. Doszło choćby do tego, iż boją się słuchać głośno muzyki lub zakładać określonych ubrań — bo władze mogą uznać to za zdradziecki gest. Wielu z nich ze strachem wzrusza ramionami. — Co można zrobić? Tylko mieć nadzieję, iż nic się nie stanie. I szukać możliwości wyjazdu – mówi Rosjanin mieszkający pod Istrą.
Idź do oryginalnego materiału