Niedawno utworzony blok prorosyjskich partii Mołdawii, do którego należy m.in. ugrupowanie byłego prezydenta Igora Dodona, zorganizował pierwszy wspólny wiec w Kiszyniowie. 26 lipca blok składający się z prorosyjskiej Partii Socjalistów, Partii Komunistów, ugrupowania „Serce Mołdawii” pod przewodnictwem Iriny Vlah oraz partii „Przyszłość Mołdawii”, kierowanej przez Vasile Tarleva, zebrał się przed Narodowym Teatrem Opery i Baletu.
W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób. Uczestnicy skandowali hasła wymierzone w prezydent Maię Sandu oraz jej ugrupowanie „Akcja i Solidarność” (PAS).
Igor Dodon osobiście przemawiał na wiecu i tradycyjnie oskarżał obecne władze o „ustanowienie dyktatury”, „oddanie kraju pod zewnętrzne zarządzanie” przez Brukselę, Waszyngton i Londyn, a także o „poniżanie obywateli”.
Irina Vlah, była szefowa autonomicznego regionu Gagauzji, oświadczyła, iż należy „pociągnąć żółtych do odpowiedzialności i przepędzić ich, kończąc z chaosem i ubóstwem”.
Przypomnijmy, iż w/w partie ogłosiły plany utworzenia wspólnego bloku politycznego na początku tygodnia, jednak jego nazwa nie została jeszcze ujawniona. Zapowiedziano również organizację masowych protestów.
Dodajmy, iż na 28 września w Mołdawii wyznaczono wybory parlamentarne, które będą miały decydujące znaczenie dla przyszłości proeuropejskiego kursu kraju.
Źródło: Newsmaker
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium