Nauczycielka z gdańskiego liceum pożegnała syna. "Zginął w walce o wolność Ukrainy"

natemat.pl 4 godzin temu
Wojna w Ukrainie trwa już ponad trzy lata, a każdego dnia odnotowuje się nowe ofiary konfliktu rozpoczętego przez Rosję. Jedno z gdańskich liceów poinformowało, iż na froncie zginął syn jednej z nauczycielek.


Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się w lutym 2022 roku. Niedawno liderzy europejscy wydali wspólne oświadczenie w reakcji na doniesienia o planowanym spotkaniu prezydenta Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Zapowiedzieli, iż stoją murem za Ukrainą.

Tak zareagował prezydent Wołodymyr Zełenski: "Zakończenie wojny musi być sprawiedliwe, jestem wdzięczny wszystkim, którzy dziś stają po stronie Ukrainy i naszego narodu w imię pokoju w Ukrainie, co oznacza obronę żywotnych interesów bezpieczeństwa naszych europejskich narodów".

Każdego dnia odnotowuje się śmierć ludzi w wyniku tego konfliktu. Jedno z gdańskich liceów przekazało smutną informację.

Syn nauczycielki gdańskiego liceum zginął na wojnie


Komunikat pojawił się na profilu IX Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku w sobotni wieczór, 9 sierpnia. "Z głębokim smutkiem dzielimy się bolesną wiadomością, która dotarła do naszej szkolnej społeczności" – czytamy.

"W walce o wolność Ukrainy zginął syn naszej nauczycielki, pani Julii Haritoniuk – Władysław Petrovich Haritoniuk, żołnierz i obrońca ojczyzny" – podano.

Dyrekcja szkoły oraz nauczyciele złożyli pani Julii oraz jej rodzinie kondolencje po tej "nieodwracalnej stracie". "Wieczna pamięć dla Bohatera" – tymi słowami zakończono wpis.



Nauczycielka o śmierci syna: "Jak to boli"


Pani Julia Haritoniuk również opublikowała post w mediach społecznościowych, w którym osobiście pożegnała syna. "Vlad, na zawsze będziesz w naszych sercach... Jak to boli... Jak my wszyscy będziemy bez Ciebie żyć..." – napisała. Wpis opublikowała w czwartek.

W sobotę udostępniła zdjęcia Władysława, dodając: "Myślę, iż towarzysze broni Vlada nie mają nic przeciwko publikacji tych zdjęć. Takim pozostaniesz w naszej pamięci- młodym i uśmiechniętym". Nauczycielka zapowiedziała również, iż niedługo przekaże informacje dotyczące pogrzebu syna.



Pod postami pojawiło się wiele komentarzy z kondolencjami dla pani Julii i jej rodziny. Wśród nich są także słowa wsparcia od uczniów i kolegów nauczycielki:

"Droga Pani Julio, szczerze współczuję, trudno pisać w tej sytuacji. Mocno Panią przytulam. Mój Boże, ten świat oszalał zupełnie, skoro odchodzą tak niesprawiedliwie najlepsi z najlepszych", "Kochana Julio, wyrazy współczucia. Przytulam Cię", "Julia mocno przytulam, przyjmij kondolencje" – brzmi treść przykładowych komentarzy.

Idź do oryginalnego materiału