Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz opowiedział się za wejściem wszystkich liderów koalicyjnych ugrupowań do rządu. W rozmowie z TVN24 podkreślił, iż byłaby to prawdziwa rekonstrukcja rządu.
«Wszyscy liderzy w rządzie. Wszyscy liderzy biorą odpowiedzialność za pewne sektory, za pewne ministerstwa. Każdy z nich jest wicepremierem, bo o ile jest liderem partii, to jest to miejsce dla wicepremiera» - powiedział szef MON.
Hołownia nie chce być ministrem
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) wielokrotnie deklarował, iż nie zamierza objąć funkcji ministra. Na uwagę dziennikarki o stanowisku lidera Polski 2050, Kosiniak-Kamysz odparł: «na łatwiznę nikt nie powinien iść, powiem szczerze».
Hołownia poinformował jednocześnie, iż w piątek odbędzie się spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem (Platforma Obywatelska) w sprawie rekonstrukcji rządu. «Chcemy zobaczyć wreszcie jakiś konkret» - powiedział marszałek Sejmu.
Warunek zmiany zdania
Lider Polski 2050 powtórzył swoje stanowisko, iż nie zamierza wejść do rządu. Jednocześnie zastrzegł, iż jest w stanie zmienić swoje zdanie w sytuacji, gdy «wszystkich czterech liderów koalicji jest w rządzie».
«Jeżeli taka propozycja by była, oczywiście ja się wtedy od niej nie uchylę» - powiedział Hołownia. W poniedziałek premier Tusk oświadczył, iż w okolicach 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.
