24 maja 2025 roku już po raz czwarty Uczniowski Klub Sportowy Azymut Siedliska był organizatorem rajdu pieszego upamiętniającego postać Prymasa Tysiąclecia (Prymas Polski 1948–1981) – Błogosławionego Księdza Stefana Wyszyńskiego (3.08.1901- 28.05.1981).
Jak co roku zaplanowano przejście częścią czarnego szlaku turystycznego pieszego „Śladami księdza Stefana Wyszyńskiego” po Skierbieszowskim Parku Krajobrazowym o długości 29,4 km. Obszar ten położony jest w całości na terenach zachodniej części Działów Grabowieckich, wzgórz wapiennych położonych rozciągających się ze wschodu na zachód pokrytych ponad 30-metrową warstwą lessu. Celem ochrony jest zachowanie ze względów naukowych, dydaktycznych i krajobrazowych wzgórz, dolin i wąwozów (zwanych przez miejscowych debrami) porośniętych pięknym, starym, liściastym drzewostanem w tym buków, jaworów oraz licznych źródeł zwanych krynicami.
W tym roku wędrówkę rozpoczęto od wizyty w Domu Nadziei w Żułowie, które prowadzą Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża opiekujące się niewidomymi. To tu w starych podworskich zabudowaniach znajduje się pokój, w którym mieszkał ks. Stefan Wyszyński oraz kaplica, gdzie gromadzili się okoliczni mieszkańcy na mszę świętą od końca października 1941 roku do czerwca 1942 roku, ukrywając się przed represjami ze strony okupanta. Dzięki opowieści jednej z sióstr uczestnicy rajdu poznali też postać założycielki zakonu i Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi siostry Elżbiety – Róży Czackiej, której beatyfikacja odbyła się w tym samym dniu co księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego (12.09.2021r.). Ksiądz Wyszyński przebywał w Żułowie wielokrotnie, zarówno przed wojną, jak i po wojnie gdy został biskupem diecezjalnym diecezji lubelskiej (1946-1948) i przyjeżdżał tu na wypoczynek oraz wizytacje okolicznych parafii.
Dzień rajdu nie był zbyt przyjemny. Od rana mocno padało, ale to nie przestraszyło najwytrwalszych piechurów i w myśl księdza kardynała „Musicie ducha hartować, aby móc jak orły przelatywać w przyszłość Ojczyzny” wyruszyli oni na trasę. Spacer po debrach zaczęli od zejścia w wąwozy lasu Baraniec od odwiedzenia kapliczki postawionej w miejscu spotykał się On z miejscowymi partyzantami. Pogoda im sprzyjała, przestało padać i spoza chmur wyjrzało słońce. Mimo wszystko przejście po drogach pokrytych lessem, szczególnie tych rozjeżdżonych traktorami nie jest łatwe, ale spacer wśród śpiewu ptaków, pomykających wśród zarośli saren wynagradza trudy. W drodze powrotnej udali się do źródełka Zjawienie w Sławęcinie znajdującego się na trasie szlaku poświęconego Kardynałowi Wyszyńskiego, który kończy się w pobliskiej Stanisławce gdzie też przez kilka dni ukrywał się nasz bohater. Na zakończenie wyjazdu odbyło się podsumowanie konkursu i losowanie nagród rzeczowych wśród jego uczestników.
Organizator zapewnił wodę dla wszystkich uczestników rajdu, opiekę przewodnicka i medyczną oraz transport. Wszyscy uczestnicy otrzymali słodki poczęstunek od sponsora Hurtownię „MARS” z Zamościa. Partnerami wydarzenia byli: Urząd Marszałkowski w Lublinie, Starostwo Powiatowe w Zamościu oraz Gmina Zamość.









