ISW: Kreml nie chce dopuścić do spotkania Putin-Zełenski
W najnowszym raporcie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną analitycy piszą o przyczynach niechęci Władimira Putin do spotkania się twarzą w twarz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, do którego chciał doprowadzić Donald Trump. O tym, iż do rozmów na tym szczeblu prawdopodobnie nie dojdzie, świadczą m.in. ostatnie wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ. Siergiej Ławrow powiedział, iż Putin spotka się z Zełenskim "gdy agenda na szczyt będzie gotowa", jednocześnie informując, iż "ta agenda w ogóle nie jest gotowa". Według ISW Kreml prawdopodobnie obawia się, iż spotkanie Putin-Zełenski może przynieść rosyjskiemu przywódcy straty wizerunkowe. Jego rozmowa z prezydentem napadniętego państwa podważyłaby również "wewnętrzne uzasadnienie" Putina dla "operacji specjalnej", które kremlowska propaganda podaje Rosjanom. Analitycy przywołali również opinię opozycyjnego rosyjskiego portalu Verstka: "Kreml uważa spotkanie Putin-Zełenski w najbliższej przyszłości za mało prawdopodobne".
REKLAMA
"Bardziej uprzejma odmowa"
Ławrow oskarżał również w ostatnim tygodniu Zełenskiego o to, iż nie zaakceptował postawionych przez Rosję warunków wstępnych negocjacji, takich jak "dyskusja o kwestiach terytorialnych". Zełenski jednak oświadczył 18 sierpnia, iż pozostaje gotów bezwarunkowo spotkać się z Putinem i bezpośrednio omówić kwestie terytorialne - przypomnieli analitycy. Informatorzy ISW z Moskwy wyjaśnili również słowa doradcy prezydenta Kremla Jurija Uszakowa. 18 sierpnia mówił on o "podniesieniu poziomu" negocjujących delegacji [względem tych, które spotkały się ze sobą w maju w Turcji - red.]. "To bardziej uprzejma odmowa" - czytamy w raporcie. Zdaniem analityków Moskwa nie ma łatwego zdania - balansuje bowiem między zadowalaniem własnych obywateli, którym obiecano pełne zwycięstwo Rosji w Ukrainie, a uniknięciem dalszych sankcji USA, które mogłyby wpłynąć na zdolność Rosji do dalszego prowadzenia działań zbrojnych.
Zobacz wideo Dlaczego u Trumpa nie było Nawrockiego? Bo jest antyukraiński
Reuters: Trzy żądania Putina wobec Ukrainy
W czwartek Reuters podał, iż Władimir Putin domaga się, aby Ukraina zrezygnowała z całego wschodniego regionu Donbasu, zrezygnowała z ambicji przystąpienia do NATO, pozostała neutralna i nie przyjęła w swoim kraju żadnych zachodnich wojsk. Informatorzy mieli wskazać, iż Putin poszedł na kompromis w sprawie żądań terytorialnych. Agencja przypomniała, iż w czerwcu 2024 r. rosyjski przywódca żądał od Kijowa zrzeczenia się czterech obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Ukraina odrzuciła te warunki jako równoznaczne z kapitulacją. Wcześniej, bo w poprzednim tygodniu, po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem na Alasce, pojawiły się nieoficjalne ustalenia ws. stawianych przez Moskwę warunków. Wśród nich ma być całkowite przejęcie Krymu. Rosja zajęła go z pogwałceniem prawa międzynarodowego w 2014 roku.
Zełenski po spotkaniu z prezydentem RPA
''Potwierdziłem swoją gotowość do spotkania z prezydentem Rosji w dowolnym formacie. Widzimy jednak, iż Moskwa po raz kolejny próbuje przeciągać sprawę jeszcze bardziej. Ważne jest, aby Globalne Południe wysyłało odpowiednie sygnały i popychało Rosję w stronę pokoju" - napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w serwisie X w sobotę 23 sierpnia. Wołodymyr Zełenski rozmawiał tego dnia z prezydentem RPA Cyrilem Ramaphosą.o możliwości współpracy między innymi w celu zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego.
O sytuacji na froncie wojny w Ukrainie i przygotowaniach do rozejmu przeczytasz w najnowszej analizie dziennikarza Gazeta.pl Maćka Kucharczyka.
Źródła: Instytut Studiów nad Wojną, IAR