Gdzie dwóch (Izrael, Iran) się bije, tam trzeci (Rosja) korzysta

wio.waw.pl 6 godzin temu
Bliski Wschód w ogniu. Tymczasem najgorsze dopiero - prawdopodobnie - przed nami. Irytują mnie opinie naiwnych polityków czy pseudoekspertów, którzy usiłują nas przekonać, iż wojna izraelsko -irańska jest zła dla Rosji. Twierdzą, iż teraz Teheran nie będzie mógł przekazywać Moskwie swoich dronów Shahedów, których używa Federacja Rosyjska na wojnie w Europie Wschodniej.

Tymczasem jest wręcz przeciwnie. To Moskwa jest w pewnym sensie beneficjentem tej wojny. Dlaczego? Mogę wymienić trzy zasadnicze powody dla których Putin na Kremlu zaciera ręce.

Po pierwsze: Rosja zyska - i to bardzo! - na znaczącym wzroście cen ropy, a to będzie oczywistym efektem działań wojennych na Bliskim Wschodzie. Warto podkreślić, iż rosyjski eksport opiera się przede wszystkim na dwóch dziedzinach: uzbrojeniu i ropie naftowej właśnie. Stąd też wzrost cen ropy to prawdziwy los dla Kremla na światowej loterii ekonomicznej . Z punktu widzenia interesów Rosji ta wojna to strzał w dziesiątkę.
Idź do oryginalnego materiału