W sobotę w samo południe rozpoczął się w Gdańsku 765. Jarmark św. Dominika. Uroczyste otwarcie odbyło się na przedprożu Dworu Artusa, gdzie wiceprezydent Monika Chabior przekazała kupcom klucz do bram miasta. Tegoroczna edycja zgromadziła kilkuset wystawców z kraju i zagranicy.
Punktem kulminacyjnym ceremonii było symboliczne przekazanie klucza do bram miasta przez wiceprezydent Monikę Chabior. Przeor gdańskich dominikanów ojciec Michał Osek zwrócił się do zgromadzonych z życzeniami.
«Życzymy, żeby podczas tych dni jarmarkowych tutaj w Gdańsku doświadczyli państwo tego, w co uwierzyli nasi bracia, iż każdy człowiek może się czymś podzielić i iż każdy człowiek może się ubogacić każdym spotkaniem z drugim człowiekiem» - powiedział ojciec Osek.
Kolorowa parada przez miasto
Ceremonię otwarcia Jarmarku św. Dominika zwieńczyła kolorowa parada ulicami miasta. W tym roku gdański jarmark zgromadził kilkuset wystawców z kraju i z zagranicy.
Podobnie jak w latach ubiegłych wiele stoisk reprezentować będzie branże rzemieślniczą, kolekcjonerską i artystyczną, a także gastronomiczną. Kramy i budki są rozmieszczone na około 60 tysięcy metrów kwadratowych w Śródmieściu Gdańska.
Jarmark na 60 tysiącach metrów
Stoiska znajdują się między innymi na ulicach: Szerokiej, Grobla I, Grobla II, Grobla III, Grobla VI, Straganiarskiej, Tkackiej, Węglarskiej, Pańskiej, Podmłyńskiej, Rajskiej, Świętego Ducha, Długie Ogrody oraz na Targu Rybnym. Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 roku.
Wtedy papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark.
Historyczne opisy z XVI wieku
W jednym z najstarszych zachowanych opisów jarmarku z XVI wieku nuncjusz papieski Giulio Ruggieri napisał o wielkim jarmarku trwającym 14 dni i dłużej. «W miesiącu sierpniu odbywa się tu wielki Jarmark od św. Dominika czternaście dni i dłużej trwający, na który zbierają się Niemcy, Francuzi, Flamandy, Anglicy, Hiszpanie, Portugalczycy» - opisywał.
Według jego relacji do portu zawijało wtedy 400 okrętów naładowanych winem francuskim i hiszpańskim, jedwabiem, oliwą, cytrynami, konfiturami i innymi płodami hiszpańskimi, korzeniami portugalskimi, cyną i suknem angielskim. Na jarmark zewsząd przybywali też cyrkowcy, akrobaci i trupy aktorskie.
Reaktywacja po wojnie
Pokazywane były rozmaite dziwy i egzotyczne zwierzęta. Odbywający się przez wieki w Gdańsku Jarmark św. Dominika miał przerwę po II wojnie światowej.
Został reaktywowany w 1972 roku. Wtedy też symbolem jarmarku stał się kogut. Szczegółowy program tegorocznej edycji jarmarku dostępny jest na stronie: www.jarmarkswdominika.pl.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.