– Flaga zawiśnie ponownie – oświadczył prezydent Białej Podlaskiej

30 kwietnia wieczorem po wiecu wyborczym Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej tłum ruszył na pobliski urząd miasta. Do budynku podstawiono drabinę i zdjęto flagę Ukrainy powiewającą nad placem Wolności. Wiecujący skandowali: „stop banderyzacji Polski”.Czytaj też: Flaga Ukrainy z Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej została zdjęta [WIDEO, ZDJĘCIA]Następnego dnia przed południem prezydent Białej Podlaskiej zorganizował briefing prasowy. – Awanturnik przyjechał, awanturnik przeprowadził happening, awanturnik wyjechał, a Biała Podlaska ma się dobrze – powiedział Michał Litwiniuk o wczorajszej wizycie lidera Konfederacji Korony Polskiej i stanowczo zapowiedział, iż flaga Ukrainy „bardzo niedługo” zostanie ponownie zawieszona.Prezydent podkreślił, iż flaga wisiała na urzędzie od lat, od momentu napaści Rosji na Ukrainę. Określił ją jako symbol „solidarność nie tylko z broniącym się bohatersko sąsiednim krajem, walczącym o bezpieczeństwo i pokój we własnych domach, we własnych miastach, walczących o to, by nie ginąć pod obcymi bombami”. – My, bialczanie, umieściwszy tu tę flagę, wyrażamy solidarność z naszym własnym państwem i z najlepiej rozumianą polską racją stanu – dodał.Zdaniem Michała Litwiniuka, choć do roli samorządów nie należy realizowanie polityki międzynarodowej, to dobrym zwyczajem jest pokazywanie przez nie solidarności z państwem, a flaga naszego pogrążonego w wojnie sąsiada wisi również na parlamencie. Uznał też, iż flaga na fasadzie bialskiego urzędu to „wyraz naszego przywiązania do potrzeb polskiego bezpieczeństwa”.– Biała Podlaska zna ze swojej historii doświadczenie, gdy ten urząd zdobiła flaga carskiej Rosji. Flaga Ukrainy, która sprzeciwia się brutalnemu atakowi i która jest wspierana przez państwo polskie i naszych sojuszników z NATO i z Unii Europejskiej jest tego właśnie dowodem. Bialczanom nie trzeba tłumaczyć czym jest patriotyzm. Ci, którzy rozumieją go opatrznie, a których happeningi sprawiają satysfakcję tylko proputinowskiej propagandzie i przez nią są oklaskiwane, nie będą uczyli bialczan patriotyzmu – stwierdził prezydent Białej Podlaskiej i uznał, iż to od Białej Podlaskiej powinno się uczyć prawdziwej patriotycznej postawy, nie od – jak zasugerował – Grzegorza Brauna.– To społeczeństwo Białej Podlaskiej i działania naszego samorządu sprawiły, iż powstał tutaj wielki garnizon Wojska Polskiego. Przekazaliśmy do zasobów wojska 400 hektarów, na których powstał na wschodniej flance NATO garnizon naszych polskich żołnierzy. To także wyraz naszej solidarności, naszego polskiego prawdziwego, a nie uprawianego na potrzeby politycznych happeningów patriotyzmu. O tym, iż wolna i niepodległa Ukraina jest warunkiem, by Polska także mogła być wolna, wiedział już Józef Piłsudski, honorowy obywatel naszego miasta. Możecie Państwo na fasadzie tego budynku zobaczyć upamiętniającą go tablicę – wskazał na budynek urzędu miasta Michał Litwiniuk i dodał: – Warto by było, by osoby zaangażowane w polską politykę także umiały to zrozumieć.W swoim wystąpieniu podziękował wszystkim mieszkańcom miasta, którzy licznie zareagowali na wczorajsze wydarzenia śląc słowa wsparcia, otuchy oraz oburzenia i niezgody na wczorajszy – jak to określił prezydent – happening. Wsparcie płynie z całego kraju. – Jest bardzo wiele osób i środowisk, które chcą nas wesprzeć i wspólnie wyrazić niezgodę na takie haniebne zachowania – powiedział. Prezydent okazał wdzięczność także policji, która „zachowała się wczoraj bardzo profesjonalnie, bo mimo, iż w ramach naszej społecznej niezgody na tego rodzaju bezprawne zachowania, wiele osób oczekiwało by z działań bardziej zdecydowanych, to profesjonalne zachowanie bialskiej policji spowodowało, iż nie doszło do eskalacji” – ocenił. Prezydent Michał Litwiniuk jest w kontakcie z polską oraz bialską policją oraz z komendantem wojewódzkim policji. Aktualnie trwa postepowanie w sprawie wczorajszego wydarzenia w placu Wolności.