Polska cały czas pomaga obywatelom chcącym opuścić Bliski Wschód. realizowane są finalne przygotowania do bezpiecznej akcji ewakuacyjnej – poinformował wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Resort spraw zagranicznych przedstawił dziś plan ewakuacji około 200 Polaków z Izraela. Wcześniej szef MON-u zapewniał, iż w gotowości do pomocy jest wojsko.
Tel Awiw po irańskim ataku rakietowym 16 czerwca 2025 r. Na miejscu pracują izraelskie służby bezpieczeństwa i ratunkowe.
Trwa wymiana ognia między Izraelem a Iranem po ataku rakietowym, którego 13 czerwca dopuścił się Izrael. Przestrzeń powietrzna nad tym krajem pozostaje zamknięta, co utrudnia wszelkie akcje ewakuacyjne. – Otwarta jest droga lądowa przez Jordanię, więc wdrożyliśmy w tej chwili scenariusz ewakuacji obywateli Polski, którzy utknęli w Izraelu, przez Amman – poinformowała w poniedziałek Henryka Mościcka-Dendys, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Wiceminister potwierdziła też, iż rano odbyło się spotkanie zespołu zarządzania kryzysowego z udziałem przedstawicieli resortu obrony. „Lotnictwo wojskowe jest w pełni przygotowane do pomocy od pierwszych godzin kryzysu” – zapewniał w niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Na razie wojsko nie jest jednak zaangażowane w działania ewakuacyjne, co potwierdziło Dowództwo Operacyjne RSZ.
Ewakuacja ma objąć około 200 obywateli RP, to głównie turyści i osoby przebywające w Izraelu krótkoterminowo. Niewykluczone, iż polski resort dyplomacji wesprze także obywateli innych państw, którzy zgłaszają się z pytaniami o taką możliwość. Na pewno jednak pierwszeństwo będą mieć obywatele RP. Rząd zaznacza, iż osoby ewakuowane nie będą obciążane kosztami związanymi z transportem.
