Już dziś w Stambule mają się odbyć zapowiedziane bezpośrednie rozmowy pokojowe Ukrainy i Rosji z udziałem delegacji USA. Jeszcze w przeddzień spotkania nie wiadomo było, kto ma w nim uczestniczyć.
— Niestety świat nie otrzymał jeszcze jasnej odpowiedzi ze strony Rosji na liczne propozycje zawieszenia broni. Rosyjskie ostrzały i ataki są kontynuowane. Moskwa milczała przez cały dzień w sprawie propozycji bezpośredniego spotkania — zwrócił uwagę w poniedziałek (12 maja) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu.
Bezpośrednie rozmowy rosyjsko-ukraińskie „bez warunków wstępnych” w celu „wyeliminowania pierwotnych przyczyn konfliktu” zaproponował w sobotę (10 maja) w nocy prezydent Władimir Putin. Podał także czas i miejsce: w czwartek w Stambule.
Do tej propozycji odniósł się prezydent USA Donald Trump, który napisał następnego dnia w mediach społecznościowych, iż Ukraina powinna przyjąć rosyjską ofertę spotkania.
Kto będzie w Stambule?
Natomiast w poniedziałek Zełenski powtórzył, iż stawi się w czwartek w Turcji na rozmowy pokojowe z Rosjanami podkreślając, iż liczy na obecność prezydenta Trumpa. Wyraził też nadzieję, iż Putin nie uchyli się od tego spotkania i zapowiedział, iż będzie rozmawiał wyłącznie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem.
W skład ukraińskiej delegacji według ukraińskiego serwisu NV mają wejść oprócz Zełenskiego: szef biura prezydenta Andrij Jermak, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, doradca prezydenta Ihor Żowkwa oraz minister obrony Rustem Umierow.
We wtorek (13 maja) skład amerykańskiej delegacji potwierdził Biały Dom. Do Stambułu mają przyjechać: sekretarz stanu Marco Rubio oraz specjalni wysłannicy Steve Witkoff i Keith Kellogg. Sam prezydent USA Donald Trump — mimo wcześniejszych zapowiedzi — nie przyleci do Turcji.
Ostateczna decyzja w tej sprawie miała zapaść dopiero po wczorajszej informacji, iż do Stambułu nie wybiera się Putin. Jeszcze w poniedziałek amerykański prezydent nie wykluczał bowiem — zakładając obecność tam prezydenta Rosji — iż on sam wybierze się do Turcji, „jeśli uzna, iż będzie to pomocne”.
Kto ze strony rosyjskiej?
Natomiast informacje dotyczące składu rosyjskiej delegacji zostały opublikowane dopiero wczoraj (14 maja) późnym wieczorem.
Ma jej przewodniczyć doradca prezydenta Rosji Władimir Miedinski, a towarzyszyć mu będą wiceszef MSZ Michaił Gałuzin, szef głównego departamentu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Igor Kostiukow i wiceminister obrony Aleksandr Fomin. W komunikacie, na który powołują się media, znalazły się również nazwiska czterech ekspertów.
Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji agencji Reutera w pokojowych rozmowach w Stambule mieliby uczestniczyć szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow i doradca Putina ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow.
Wskazywałaby na to m.in. poniedziałkowa rozmowa telefoniczna ministrów spraw zagranicznych Turcji i Rosji, Hakana Fidana i Siergieja Ławrowa, o której informował Reuters powołując się na tureckie źródło dyplomatyczne.
Agencja Interfax sprecyzowała tę informację, podając, iż tematem rozmowy obu ministrów była propozycja Putina dotycząca bezpośrednich negocjacji z Ukrainą w sprawie rozwiązania trwającego od lat konfliktu.
Podolak: Zełenski będzie rozmawiał wyłącznie z Putinem
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski będzie prowadził rozmowy o wstrzymaniu walk wyłącznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem i z nikim więcej — uprzedził tymczasem we wtorek (13 maja) prezydencki doradca Mychajło Podolak.
Pytany, czy Zełenski mógłby się spotkać z jakimś innym przedstawicielem Rosji, jeżeli Putin nie stawi się w Stambule, odpowiedział: „oczywiście, iż nie”. — To nie ten format — podkreślił.
Podany skład rosyjskiej delegacji oznacza jednak, iż prezydent Putin nie weźmie udziału w dzisiejszych negocjacjach. Tymczasem według agencji Reutera prezydent Ukrainy jest już w drodze na czwartkowe rozmowy w Stambule.
W swoim wieczornym przemówieniu Zełenski oświadczył, iż „czeka, aby zobaczyć, kto przyjedzie z Rosji, a następnie zdecyduje, jakie kroki powinna podjąć Ukraina”.
Natomiast szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas już wcześniej zakładała nieobecność Putina w Stambule. — Nie sądzę, aby przywódca Rosji Władimir Putin odważył się spotkać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Turcji — powiedziała we wtorek w Kopenhadze.
Wyraziła przy tym uznanie dla ukraińskiego prezydenta za chęć spotkania się z Putinem w Turcji. — To dobry ruch, dyskusja powinna odbyć się między nimi dwoma — podkreśliła Kallas.
Przypomniała też, iż Ukraina od dawna opowiada się za zawieszeniem broni, a Rosja jedynie „prowadzi grę”. — Musimy zobaczyć trochę dobrej woli ze strony Rosji — zaznaczyła szefowa unijnej dyplomacji, zapowiadając nowe sankcje UE wobec Rosji, jeżeli Putin nie podejmie działań na rzecz pokoju.