
Niezidentyfikowane drony po raz kolejny naruszyły przestrzeń powietrzną nad bazą lotniczą Kleine-Brogel w Belgii — jednym z kluczowych punktów programu NATO Nuclear Sharing, gdzie przechowywana jest amerykańska broń jądrowa.
Minister obrony Belgii Theo Francken poinformował, iż w sobotni wieczór odnotowano aż trzy takie loty. Drony poruszały się na dużej wysokości, co utrudniło ich przechwycenie. Użyto urządzeń zakłócających oraz śmigłowca i patroli naziemnych, jednak maszyny zdołały zniknąć po kilku kilometrach.
Podobny incydent zgłoszono już noc wcześniej w pobliżu bazy.
– To nie było dzieło amatorów, ale doświadczonych operatorów – podkreślił Francken, zaznaczając, iż drony zostały wysłane celowo i sprawa jest badana we współpracy z NATO.
Od 2027 roku w Kleine-Brogel mają stacjonować samoloty F-35A Lightning II, przystosowane do przenoszenia głowic jądrowych.
Rosnąca liczba alarmów w Europie
Ostatnie tygodnie przyniosły fale podobnych incydentów w bazach wojskowych Elsenborn i Marche-en-Famenne w Belgii, a także w Kopenhadze, Monachium, Polsce i krajach bałtyckich.
Drony zakłóciły w piątek pracę lotniska w Berlinie. Niemieckie władze podejrzewają, iż może to być część działań hybrydowych Rosji.
W Wilnie natomiast wielokrotnie zamykano przestrzeń powietrzną z powodu balonów przemytniczych znad Białorusi.
Według SkeyDrone — spółki monitorującej ruch bezzałogowców — tylko w 2024 roku wykryto w Belgii 31 tys. lotów dronów, z czego aż 90 proc. było nieautoryzowanych.
UE i NATO szykują odpowiedź
Wobec nasilających się zagrożeń:
- państwa NATO wzmacniają procedury ochrony infrastruktury strategicznej
 - Komisja Europejska zaproponowała system zwalczania dronów
 - do 2030 r. planowane jest wzmocnienie wschodniej granicy UE
 
Incydenty pod Kleine-Brogel budzą szczególne obawy, bo dotyczą instalacji z bronią jądrową — potencjalnie kluczowego celu operacji szpiegowskich lub sabotażowych.
Samoloty bojowe FA-18 i F-16 nad belgijską bazą lotniczą Kleine Brogel











