(CNN) — Rekonstrukcje przeprowadzone w weekend przez prezydenta Rosji Władimira Putina wydają się zwycięstwem rywalizacji lojalnościowej. Kremlowski przywódca zastąpił na czele Ministerstwa Obrony kraju swojego kompana biwakowego i wędkarskiego kimś powszechnie uważanym za kompetentnego technokratę.
Tak przynajmniej wydaje się wynikać od razu po ogłoszeniu przez Kreml informacji, iż Andriej Biełousow, ekonomista cywilny i były tymczasowy premier, zastąpi piastującego to stanowisko od 2012 roku Siergieja Szojgu w rosyjskim Ministerstwie Obrony.
Aleksandra Prokopenko, była doradczyni Rosyjskiego Banku Centralnego, przypisuje reorganizację rosnącym powiązaniom wojny z rosyjską gospodarką.
„Priorytetem Putina jest wojna, a wojnę na wyniszczenie można wygrać dzięki ekonomii” – napisał Prokopenko w swoim artykule. Wątek w X „Belosow opowiada się za stymulowaniem popytu budżetowego, co oznacza, iż przynajmniej wydatki na wojsko nie spadną, ale wzrosną”.
Posunięcie to ma sens, jeżeli postrzegamy wojnę na Ukrainie jako rywalizację pomiędzy zachodnimi producentami sprzętu obronnego, dostarczającymi Ukrainie amunicję i sprzęt wojskowy, a rosyjskimi.

Prezydent Rosji Władimir Putin (centroprawica) z Siergiejem Szojgu na Placu Czerwonym podczas parady wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwa w centrum Moskwy, 9 maja 2024 r. Źródło: Natalia Kolesnikova/AFP/Getty Images
Urzędnicy USA i NATO przyznają już, iż Rosja znacznie wyprzedza Zachód w produkcji amunicji artyleryjskiej. Według szacunków wywiadu NATO dotyczących rosyjskiej produkcji obronnej, udostępnionych CNN, Rosja produkuje prawie trzy razy więcej amunicji artyleryjskiej rocznie niż Stany Zjednoczone i Europa produkują dla Ukrainy.
Posiadanie kompetentnego dyrektora ekonomicznego na czele Ministerstwa Obrony może być zaletą dla Putina, zwłaszcza teraz, gdy Kongres USA w końcu otworzył kurek dla większej pomocy wojskowej dla Ukrainy i gdy Rosja nalega na nowy postęp na północnym wschodzie kraju. Granice Ukrainy. Nie jest jasne, czy ten postęp stanowi nowy front dla Rosji, czy też próbę odwrócenia uwagi sił ukraińskich, wywiera jednak większą presję na Kijów, ponieważ jego sojusznicy spieszą się z dostawą większej ilości broni.
Nominacja Biełousowa może oznaczać także czystkę w Ministerstwie Obrony Narodowej. W ostatnich tygodniach w ministerstwo uderzył skandal korupcyjny, który doprowadził do zwolnienia i aresztowania byłego zastępcy Szojgu.
Gra „Muzyczne krzesła”.
Prokopenko, jedna z najbardziej wnikliwych obserwatorów rosyjskiej gospodarki, w swoim artykule zatytułowanym Wysiłki na rzecz zreformowania i modernizacji nieefektywnej gospodarki Rosji po jej upokarzającej klęsce militarnej z rąk Japonii w 1905 r. określiła Biełousowa jako „eksperta od kompleksu wojskowo-przemysłowego”. .
Ale rzeczywistość może być bardziej złożona. Putin przeniósł później Shoigu na stanowisko sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji, co oznacza, iż Shoigu nie jest całkowicie wykluczony.
Omawiając nową nominację Szojgu, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, iż były minister obrony będzie przez cały czas zajęty kwestiami produkcji wojskowej. Jednak skuteczne zarządzanie gospodarką wojenną jest w tej chwili niezbędne: Pieskow zauważył, iż wydatki na obronność zbliżają się do 7% rosyjskiego PKB, blisko poziomu, którego doświadczał Związek Radziecki w połowie lat 80., kiedy priorytety wojskowe i centralne planowanie dławiły gospodarkę konsumpcyjną i powodowały pogorszenie problemu. Tłumienie innowacji technologicznych.
„Dziś na polu bitwy zwycięzcą jest ten, kto jest najbardziej otwarty na innowacje” – powiedział Pieskow w niedzielnej rozmowie z reporterami. Dodał: „Dlatego naturalne jest, iż prezydent na obecnym etapie podejmie decyzję, iż na czele rosyjskiego Ministerstwa Obrony stanie cywil”.
Dlatego powołanie cywila do Ministerstwa Obrony nie oznacza mniej podżegającego do wojny podejścia do Ukrainy. Generał Walery Gierasimow, szef rosyjskiego Sztabu Generalnego i jeden z architektów zakrojonej na szeroką skalę inwazji na Ukrainę, pozostaje na stanowisku. Wyższe szczeble władzy pozostają wierne osobistej wersji rządu Putina i jego celowi, jakim jest podporządkowanie sobie Ukrainy.
Niedawna zmiana rządu wskazuje jednak na możliwą przyszłą walkę o władzę wśród rosyjskiej elity.
Według Pieskowa wraz z nominacją Szojgu były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew został zwolniony ze stanowiska i „zostanie przeniesiony na inne stanowisko”.
Patruszew reprezentuje klasę znaną jako SiłowikiOsoby posiadające władzę wywodzące się z szeregów sowieckich służb bezpieczeństwa. Patruszew, były szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), był jednym z najpotężniejszych członków najbliższego otoczenia Putina.
Tytuł Patruszewa często pojawiał się w spekulacjach na temat tego, kto będzie następny w kolejce do tronu po śmierci Putina, ponieważ gdy rosyjski przywódca rozpoczyna piątą kadencję, najmądrzejsze zakłady czynią go prezydentem na całe życie.
Putin nie ma wyraźnego następcy (w przypadku jego śmierci lub inwalidztwa w trakcie kadencji jego obowiązki przejmie tymczasowo premier Michaił Miszustin), ale kremlowscy obserwatorzy prowadzą bieżącą listę potencjalnych kandydatów na jego następcę. Dmitrij Patruszew, syn byłego przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, nazywany jest czasem jednym z oczekujących „małych książąt”; Młodszy Patruszew został właśnie w ramach ostatniej rekonstrukcji mianowany wicepremierem.
Pomimo zmian na najwyższym szczeblu, ogólne cele Kremla nie wydają się ulegać zmianie: kontynuować wojnę z Ukrainą i kontynuować konfrontację z Zachodem.
„Głównym celem Putina jest poprawa zdolności państwa do skuteczniejszego wspierania potrzeb wojskowych, przy czym większość elementów obecnej „struktury” pozostanie nienaruszona” – napisała w X z grupy analitycznej R.Politik, obserwatorka polityczna Tatiana Stanovaya, założycielka i dyrektor generalna. . .
Zatem na Kremlu muzyka może grać szybciej, ale ci sami lojalni rywale grają na muzycznych krzesłach.