Wbrew pozorom balony z Białorusi i Federacji Rosyjskiej bardzo często naruszają przestrzeń powietrzną państw NATO w Europie. Rządy tych państw w pewien sposób choćby przyzwyczaiły się do tego rodzaju zdarzeń bagatelizując je jako efekt działania „jedynie przemytniczych grup przestępczych”. Robiono tak pomimo tego, iż balony, choćby służące „tylko do przemytu”, są także niebezpieczne dla cywilnych i wojskowych statków powietrznych.