Badacze twierdzą, iż odnaleźli legendarny "Złoty Pociąg". Ujawniają kulisy swojej misji

natemat.pl 6 godzin temu
Jesteśmy o krok od odkrycia jednej z największych niewyjaśnionych zagadek II wojny światowej. Tak przynajmniej twierdzi grupa badaczy "Złoty Pociąg 2025". Przekonują, iż udało im się namierzyć miejsce trzech legendarnych wagonów. Kiedy więc ruszą prace wykopaliskowe i kto za to zapłaci? Oto szczegóły.


– Pewność, iż są to wagony od tzw. złotego pociągu, nasuwa kilka elementów. Po pierwsze wagony o takich wymiarach nie są przewidziane do przewożenia urobku kopalnianego. Są po prostu zbyt duże i ciężkie – tłumaczy jeden z członków grupy "Złoty Pociąg 2025" w rozmowie z "Faktem".

Odnaleźli "Złoty Pociąg"? Oto szczegóły ustaleń badaczy


Kolejnym argumentem ma być to, iż tunel został wyjątkowo mocno zamaskowany. – Zasypywanie i maskowanie musiało trwać kilka dni i brało w tym udział wielu więźniów obozowych. Nakład pracy świadczy o tym, iż w tych wagonach wjechało coś bardzo cennego, czego nikt nie miał nigdy odnaleźć – wymienia odkrywca.

Przypomnijmy, iż historia "Złotego Pociągu" rozpala wyobraźnie wielu osób od czasów wojny. W 1944 roku III Rzesza zgromadziła kilkadziesiąt skrzyń, w których miały zostać pochowane cenne rzeczy w tym m.in. dzieła sztuki z muzeów. Załadowano je do składu, który ruszył z Wrocławia w stronę Wałbrzycha.

W 2015 roku Andreas Richter i Piotr Koper ogłaszali, iż namierzyli miejsce składowania pociągu w zasypanych tunelach. Potem jednak badania naukowców Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie ostudziły emocje światowych mediów.

Tymczasem nowa grupa badaczy przekonuje, iż jest krok od historycznego odkrycia. – Po przeprowadzeniu naszych badań, dokładnym przeliczeniu wszystkich zebranych danych, pomiarów, wyeliminowano wystąpienie błędu. Wagony są w tunelu na 100 proc., jak i również sam tunel znajduje się we wskazanym przez nas miejscu na 100 proc. – mówił jeden badaczy dla "Faktu".

Kluczowa w ich działaniach miała być także relacja świadka, który w czasie wojny był w Wałbrzychu. – Ta osoba już, niestety, nie żyje, ale jej relacja jest bardzo cenna, ponieważ przebywała ona pod koniec wojny w Wałbrzychu na robotach przymusowych – wspomniał rozmówca.

Grupa "Złoty Pociąg 2025" czeka teraz na odpowiednie zgody od Nadleśnictwa Świdnica i konserwatora zabytków na przeprowadzenie poszukiwań. Finansowanie wykopalisk ma pochodzić od sponsorów lub ze zbiórki internetowej.

Idź do oryginalnego materiału