Nocny rosyjski atak dronów na Ukrainę przyniósł tragiczne żniwo - według wp.pl zginęły co najmniej 2 osoby, a 11 zostało rannych w Kijowie. Wśród ofiar znalazło się dziecko, co według gazeta.pl podkreśla bezwzględny charakter rosyjskich ataków na cele cywilne.
Drony uderzyły w budynki mieszkalne w stolicy Ukrainy, wywołując pożary i zniszczenia. Jak informuje wp.pl, ataki objęły zarówno infrastrukturę cywilną, jak i rządową, w tym budynek Gabinetu Ministrów.
Zagrożenie dla Polski
Polska zareagowała na zagrożenie rozmieszczeniem samolotów wojskowych dla ochrony przestrzeni powietrznej. Według polsatnews.pl, polskie siły zbrojne wzmocniły gotowość bojową w odpowiedzi na rosyjskie ataki.
Zagrożenie dronami wykroczyło poza granice Ukrainy - gazeta.pl informuje o ostrzeżeniu wydanym dla mieszkańców Zamościa w związku z potencjalnym niebezpieczeństwem.
Szerszy zasięg ataków
Nocna ofensywa objęła nie tylko Kijów, ale również inne regiony Ukrainy. Jak podaje onet.pl, ataki dotknęły obwody zaporoski i sumski, powodując zniszczenia w różnych częściach kraju.
Atak stanowi część szerszej kampanii rosyjskich nalotów na ukraińską infrastrukturę cywilną, która trwa od początku inwazji. Ukraińskie służby obrony powietrznej przez całą noc próbowały przechwycić nadlatujące drony.
Źródła wykorzystane: "wp.pl", "gazeta.pl", "polsatnews.pl", "onet.pl"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.