W Światowy Dzień Adopcji wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska przedstawiła niepokojące dane: w 2024 roku w Polsce adoptowano 2471 dzieci, podczas gdy w 2012 roku było ich ponad 3400. To spadek o około 30 procent w ciągu dekady, mimo iż ponad 2300 dzieci ma uregulowany status prawny i czeka na adopcję.
Problem polega na braku kandydatów do adopcji - na koniec 2024 roku było ich niecałe 900. Większość oczekujących dzieci ma od 5 do 14 lat. Gajewska podkreśliła: «W praktyce oznacza to, iż wciąż brakuje domów dla wielu dzieci, a większość z nich to dzieci w wieku od 5 do 14 lat. To nie są już niemowlaki, tylko dzieci, które wiele rozumieją. Wiedzą, iż nie mają rodziców. I czekają.»
Wiceminister wskazała na głębsze przyczyny tego spadku: «I to nie jest tylko kwestia procedur czy systemu, ale też zmiany społecznej. Polacy coraz później decydują się na rodzicielstwo, mają mniej dzieci biologicznych i trudniej im podjąć decyzję o adopcji.»
Wsparcie dla rodzin adopcyjnych
Od 2023 roku obowiązują nowe regulacje, które zobowiązują ośrodki adopcyjne do przeprowadzenia wstępnej oceny i rozpoczęcia szkoleń w ciągu czterech miesięcy od złożenia dokumentów. Gajewska zachęca wahających się: «Proponuję im wtedy, aby po prostu poszli do ośrodka adopcyjnego porozmawiać. Naprawdę nikt tam nie ocenia i nie robi testu z perfekcyjności.»
Resort rozwija system wsparcia dla rodzin adopcyjnych, obejmujący szkolenia, grupy wsparcia i opiekę psychologiczną. W 2024 roku wydano 12 zezwoleń na adopcje zagraniczne dotyczące 14 dzieci - głównie do Włoch, USA i Austrii. Wiceminister podkreśliła: «Rodzicielstwo adopcyjne to niełatwa droga, ale też jedna z najbardziej sensownych i potrzebnych. I każdy, kto się na nią decyduje, zasługuje na ogromny szacunek i pomoc.»
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).







